… bo że ojciec w tym czasie popijał piwo przed telewizorem to normalne. Matka jako źródło naszych problemów na kozetce u psychiatry, jako autorka największych wad naszych mężów, winna wszelkich zaniedbań a często nawet wbrew nauce oskarżana o niepokalane poczęcie wszak „złapanie faceta na dziecko” nie wymaga udziału mężczyzny.
Z drugiej strony jak dziecko jest zaradne, inteligentne i przebojowe to wiadomo, że „tatuś w dzieciństwie był identyczny”. Jeśli jakikolwiek człowiek zrobi coś źle – wina matki. Wszyscy do niej dzwonią, wszyscy mają do niej pretensje. Więc jak na „wzorowe uczennice” i grzeczne oraz miłe dziewczynki przystało, bierzemy na siebie zarówno rolę najlepszego pracownika miesiąca jak i idealnej matki, która tak jak kiedyś w szkole tak i teraz w pracy może być wezwana na dywanik do dyrektora, aby wytłumaczyć „gdzie była jak ktoś coś zawalił”. A jak jeszcze dołożymy do tego, że winna jest zdrady męża, bo nie wystarczająco często się uśmiechała i zupę mu gotowała to już przed oczami mam mem, na którym Jezus bierze udział w teleturnieju „Jeden z dziecięciu” i na hasło „Wszystkie grzechy świata”, odpowiada: „Na mnie”.
Cały cykl artykułów o zjawisku jakim jest: #MOMSHAMING znajdziesz TUTAJ!
Zakończmy, więc narrację w stylu, że wszystko „to matki wina” i weźmy odpowiedzialność za siebie. Zauważmy, że dzieci nie wychowują się wyłącznie z matkami w odciętych od świata bańkach. Oczywiście jest czas, gdy rodzic ma olbrzymi wpływ na to jak będzie myślało o świecie i reagowało dziecko, ale później spotyka ono na swojej drodze tylu ludzi i uczestniczy w tylu zdarzeniach, że odbieranie mu a właściwie nam, dorosłym ludziom prawa i możliwości decydowania o sobie jest po prostu idiotyczne. Uważam, że jako trzydziestokilkulatka mam wpływ na to co i jak myślę, robię i czuję i nie muszę siedzieć z założonymi rękoma z hasłem na ustach „jaką mnie Panie Boże stworzyłeś taką mnie masz”, więc kończąc krótko: odczepcie się już od tych matek a jeśli nie potraficie to może czas na przepracowanie takiej relacji u specjalisty.
Będzie mi miło jeśli odwiedzicie mój Instagram: @autentyczna.mama