Do czego w czasie pandemii tęskniłyśmy najbardziej? - wyjaśniamy temat i radzimy się ekspertki!

Gdy w Polsce zaczęły pojawiać się pierwsze zachorowania na COVID-19, nasze życie kliknęło pauzę – zabiegany tryb życia zmienił się o 180 stopni.
Do czego w czasie pandemii tęskniłyśmy najbardziej? - wyjaśniamy temat i radzimy się ekspertki!
fot. istock.com
28.06.2020
Katarzyna Lemanowicz

Aktywny lifestyle, który prowadziłyśmy dotychczas, uprawianie sportów, uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych czy szalonych imprezach musiały ustąpić miejsca #zostańwdomu. Pojawiła się tęsknota za małymi przyjemnościami. Jakie emocje i przemyślenia towarzyszyły nam w czasie pandemicznego wyzwania? Za czym tęsknimy najbardziej? Pytamy ekspertkę i podpowiadamy, jak radzić sobie z nową sytuacją na co dzień.

Covid - 19 - pandemia - za czym tęsknimy najbardziej?

Praca z domu, spotkania firmowe realizowane przez monitory, rozmowy z bliskimi za pomocą popularnych aplikacji. Postęp technologiczny dał nam pełną gamę możliwości, w ramach których mogliśmy realizować się w warunkach domowych, jednak cały czas pozostawał niedosyt i chęć uczestnictwa w życiu towarzyskim. Duża część z nas zatęskniła za sytuacjami, w których mogła obcować na co dzień z człowiekiem i planować swój czas jak tylko chce, korzystając z życia na całego. Ten trudny czas uświadomił nam nasze potrzeby, to co jest dla nas ważne, a przede wszystkim – z czego czerpiemy życiowy fun i energię na co dzień.

#1 Kobiecość - nasze podstawowe przyjemności

Świat dostosował się do pandemii, a nie odwrotnie. W sieci pojawiało się coraz więcej wpisów na temat tego, jak konstruktywnie wykorzystać czas spędzany w domu, nawet działania promocyjne zostały dopasowane do nietypowej sytuacji. Świat konsumpcyjny przeniósł się do internetu – ruszyły nieplanowane wyprzedaże, pojawiły się opcje zakupu voucherów lub bonów podarunkowych do wykorzystania w późniejszym czasie, a okazja goniła okazję. Jednak większą część z nas dopadło uczucie zwątpienia, czy tą nową sukienkę, sandały czy torebkę, będziemy miały okazję założyć gdzieś indziej, niż tylko na własną działkę lub catwalk między kuchnią, a salonem. Poczułyśmy również na własnej skórze, że chęć wyglądania ładnie wśród ludzi, a nie tylko dla siebie, jest ważna i odgrywa dużą rolę w naszym życiu. Nawet spotkania na komunikatorach sprawiały nam więcej przyjemności, gdy miałyśmy ułożone włosy i make-up.

Kobiece przyjemności

fot. istock.com

Zobacz więcej: 3 rzeczy, o których powinnaś zapomnieć w trakcie pracy z domu!

„Epidemia covid-19 była i jest zachętą do przyjrzenia się sobie. Dla osób, które w życiowym pędzie gubiły dni, ten czas mógł być okazją do zwolnienia i odzyskania równowagi. Dla innych zamknięcie w domu oznaczało powrót do starych problemów i pogorszenia stanu psychicznego. Na pewno poczuliśmy to, jak ważne są dla nas żywe relacje z ludźmi, co uważam za znaczące uświadomienie w dobie telefonów komórkowych i internetu. Kontakt online jest dobrym wyjściem, jednak to nie to samo co rozmowa „w realu”. Do komunikatorów online można się przyzwyczaić, ale często pozostaje pewien niedosyt, tęsknota za obcowaniem z drugim człowiekiem” – mówi psycholog Marta Minkiewicz – Korus.

#2 Tęsknota za bliskimi

Tęskniłyśmy za prawdziwym, realnym wsparciem przyjaciół w trudnych momentach. A rozmowa telefoniczna czy przez komunikator nie jest tym samym, co fizyczne towarzystwo przyjaciółki, której chcemy zwierzyć się z problemów. Z pandemicznych refleksji wynika również, że brakuje nam także wspólnej celebracji, która odbywała się najczęściej poprzez małe i większe imprezy, które tak chętnie odwiedzałyśmy w przeszłości.

„W chwilach smutku czy przygnębienia najlepszym lekarstwem często jest dotyk, uścisk, oparcie głowy na ramieniu, świadomość, że ktoś bliski siedzi obok. Kobiece rozmowy pełnią ważną funkcję psychiczną i społeczną. W trakcie plotkowania wytwarza się oksytocyna, ten sam hormon, który powstaje w momencie karmienia piersią czy podczas stosunku seksualnego. Pełni on rolę więziotwórczą. Osoba, z którą plotkujemy staje się nam bliższa. Tak powstają przyjaźnie i znajomości. Nic więc dziwnego, że ciągnie nas do ludzi. Ograniczenie kontaktów społecznych oznacza z pewnością brak imprez czy większych spotkań towarzyskich. Tęsknimy za luzem, wolnością, poczuciem, że jest bezpiecznie, a co najważniejsze za byciem razem – w towarzystwie i okolicznościach, w których czujemy się najlepiej” – dodaje ekspertka.

Spotkania z przyjaciółmi

fot. istock.com

#3 Imprezy czas

Nawet w czasie pandemii my, kobiety chcemy czuć się piękne – nie chodzi przecież o to, by podobać się innym, ale i – a może przede wszystkim – samej sobie. Nawet najmniejszy modowy detal ma dla nas ogromne znaczenie. Chodzenie w najwygodniejszym dresie w ulubionym kolorze, z czasem zaczyna być nudne. Teraz jedyne na co mamy ochotę to wbicie się w modne ciuchy, cieszenie się sobą i swoim outfitem, nie tylko przed lustrem w domowej sypialni. Wystarczy jeden dodatek w ultramodne kropki, rajstopy z kobiecym delikatnym wzorem lub ulubione kolczyki, by poczuć się lepiej. Nieodłącznym elementem spotkań bliskich sobie kobiet są także modowe ploteczki. Wspólne szperanie w social media, rekomendacje, modowe triki i nowinki to temat, w którym czujemy się świetnie. Zwłaszcza podczas imprez, gdy każda z nas ma na sobie oryginalny i inny niż zazwyczaj outfit… 

Zobacz więcej: To rewelacyjny i prosty sposób na ból głowy

Czas epidemii, z którym przychodzi nam się ciągle mierzyć, budzi w nas tęsknotę przede wszystkim za wolnością, swobodą i cieszeniem się wspólnie spędzanym czasem. A ponieważ wszystko w życiu dzieje się po coś i jest integralną częścią całości, zobaczmy, czego ten moment uczy nas o nas samych.

SONDA
Za czym tęskniłaś najbardziej podczas "lockdown"?
Za czym tęskniłaś najbardziej podczas "lockdown"?

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie