Milenialsi nie uprawiają seksu - zapoznaj się z zaskakującymi wynikami badań!

Jak podają eksperci z UCL wcale nie chodzi o poglądy religijne czy brak popędu seksualnego.
Milenialsi nie uprawiają seksu - zapoznaj się z zaskakującymi wynikami badań!
fot. istock.com
21.08.2020
Katarzyna Lemanowicz

Jest jeden, dość ważny powód, dlaczego młodzi ludzie nie chcą uprawiać seksu. Naukowcy z UCL od kilkunastu lat badają zachowania młodych osób, tzw. milenialsów czyli pokolenia Y (osób urodzonych między 1984 a 1997 rokiem).  I o ile na początku badania, prawie 95% badanych dość szybko traciła dziewictwo i cieszyła się z życia seksualnego, tak z biegiem czasu sytuacja się zmieniała i aktualnie już co ósma osoba nigdy nie uprawiała seksu. Jak podkreślają naukowcy wstrzemięźliwość zyskuje na popularności.

Swoją drogą, czy wiesz że University College London to jedna z dziesięciu najlepszych uczelni na świecie. Czy wiesz, że w historii tego uniwersytetu nie było dziesięciolecia, w którym żaden wykładowca czy student nie otrzymałby Nagrody Nobla – od samego początku, kiedy to wyróżnienie zostało ustanowione (od 1901r.)?

Milenialsi nie chcą uprawiać seksu

Pomimo ogromnej popularności aplikacji randkowych, wiele osób z pokolenia Y ma problem ze znalezieniem sobie kochanka. Jak twierdzi psychoterapeutka, Susanna Abse, milenialsi wychowali się w czasie hiperseksualności, ogromnego nacisku na epatowanie swoją seksualnością. Poza tym bolączką dzisiejszych czasów jest nacisk na idealny wygląd, idealną sylwetkę, co budzi lęk przed zbliżeniem. Głównie ze względu na rozczarowanie drugą osobą.

Zobacz więcej: 7 zdrowotnych korzyści wynikających z orgazmu

Ten idealny wygląd kobiecego ciała i mężczyźni, którzy zawsze mają erekcję jest silnie propagowany przez media i to wszystko wbrew pozorom zniechęca. Jak podkreśla Abse, to nie religia czy moralność jest głównym powodem pozostawania w celibacie. Milenialsi boją się zwyczajnie, że nie sprostają tym wyimaginowanym oczekiwaniom – obawiają się odrzucenia  i tego, że ich ciała nie są idealne.

Seks - jakie korzyści dla zdrowia?

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że seks to samo zdrowie. Oczywiście w ramach bezpieczeństwa i nie, nie namawiamy tu na totalną rozwiązłość. Rozsądek i umiar potrzebny jest w każdym aspekcie życia, ale również naukowo udowodnione jest, że seks poprawia ogólny stan zdrowia, wyglądasz promiennie, twoja skóra i włosy błyszczą, jesteś szczęśliwa, produkcja hormonów szczęścia wariuje. To także mnóstwo spalonych kalorii i konkretne rzeźbienie ciała. Nie rezygnuj, pamiętaj tylko o zabezpieczeniu i zdrowym rozsądku!

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 24.08.2020 16:45
Ja 1993 mąż 1992 i tego nie robimy. Od poczatku związku robiliśmy to rzadko i wysyłałam męża(wtedy chłopaka/narzeczonego) do lekarza bo ewinetnie ma coś z psychika. Teraz już odpuściłam i mam nadzieję że nie będę sfrustrowana. Coraz częściej myślę o rozwodzie.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 24.08.2020 13:02
Jestem z 1993, mąż 1989 i uprawiamy seks codziennie od początku związku, czyli ładnych parę lat - związki bez seksu to dla mnie abstrakcja
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.08.2020 13:21
Urodziłam się w 1986 roku i uprawiam seks. Co więcej sama też lubię sobie sprawić przyjemność wibratorem albo innym narzędziem przyjemności.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 22.08.2020 12:09
Jak się jest zewsząd bombardowanym seksem, to ten naprawdę potrafi się znudzić.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie