Zespół dr Nancy Selover z Arizona State University przeprowadził serię eksperymentów pozwalających oszacować, jak szybko może umrzeć dwuletni chłopiec zamknięty w samochodzie stojącym na parkingu.
Pomiary temperatury w pojazdach przeprowadzono wielokrotnie, w różnych porach dnia, w trakcie trzech sesji 25 i 26 czerwca oraz 11 lipca, w miejscowości Tempe w Arizonie. Temperatura powietrza na zewnątrz wynosiła wtedy, w zależności od pory dnia, od 36 do 41,5 stopni Celsjusza.
Średnia temperatura panująca we wnętrzu pojazdu stojącego na słońcu po godzinie wynosiła 46 stopni Celsjusza, maksymalna - ponad 52 stopni.
Na słońcu poszczególne elementy samochodu nagrzewały się do średnich temperatur następująco:
W cieniu temperatury były niższe, ale tylko nieznacznie. Średnia temperatura wynosiła:
fot. istock.com
Im dłużej maluch pozostaje w nagrzanym samochodzie, tym drastyczniej rośnie niebezpieczeństwo hipertermii, czyli wzrostu ciepłoty ciała.
Z przeprowadzonych testów wynika, że w nagrzewającym się na słońcu samochodzie temperatura ciała dziecka rośnie bardzo szybko: