Dzieci w Polsce śpią coraz krócej. "Winny" jest nawyk, którego często uczą się od rodziców

Co do tego, że odpowiednio długi i jakościowy sen jest bardzo potrzebny, chyba nie musimy nikogo przekonywać. Niemniej, gdy mowa o dzieciach i młodzieży, ma on jeszcze większe znaczenie. Warto wiedzieć, że w okresie dojrzenia jego niedobory mogą prowadzić nawet do poważnych zaburzeń. Niestety w dzisiejszych czasach coraz więcej pociech śpi coraz krócej…
Przeczytaj też: Niewiele osób wie, że tego zdania nie powinno mówić się dziecku
Zespół profesora Mariusza Jędrzejki z Akademii Piotrkowskiej przeprowadził badanie „Cyfrowe dzieci śpią coraz krócej”. W badaniu tym wzięło udział ponad 2000 uczniów, 201 nauczycieli, pedagogów i psychologów szkolnych, a także 1201 rodziców. Jakie wnioski można z nich wyciągnąć? Okazuje się, że długość snu młodzieży w wieku szkolnym skróciła się od 1,5 do 3 godzin w porównaniu z założeniami WHO. Dlaczego tak się dzieje? Tak jak w przypadku dorosłych, nocny odpoczynek „zjada” smartfon.
U starszych nastolatków sen jest krótszy już o 30 procent. Zaburza go masowe nadużywanie smartfonów w godzinach wieczorno-nocnych. Nie idziemy spać w godzinach, które są normatywne dla dziesięcio- czy piętnastolatka. Zasypiamy coraz później, skraca się czas snu głębokiego, a sen głęboki jest niezbędny dla regeneracji – wyjaśnia prof. Mariusz Jędrzejko.
Dodajmy, że krótszy sen to nie tylko senność, zmęczenie i rozkojarzenie. To także gorsza regeneracja organizmu i gorsze efekty w nauce.
Źródło: Radio ZET
Przeczytaj też: "Trzecie miejsca" są niezwykle ważne w rozwoju dzieci, a rodzice coraz częściej patrzą na nie sceptycznie