Pojawienie się w domu noworodka to wydarzenie, które zmienia wszystko. Maleństwo zdane jest wyłącznie na nas, a słodki niemowlak ma to do siebie, że każdy chce go zobaczyć. Młodzi rodzice muszą liczyć się z tym, że wreszcie wypadałoby zaprosić członków rodziny i znajomych, aby przedstawić im uroczego potomka. To może być bardzo kłopotliwe, bo nie wszyscy potrafią obchodzić się z tak małymi dziećmi.
Ten młody mężczyzna, który niedawno pierwszy raz został ojcem, nie ukrywa, że jest na tym punkcie bardzo przewrażliwiony. Razem z małżonką stworzył regulamin odwiedzin i rozesłał dokument do wszystkich najbliższych. Lista obejmuje 7 zasad, których musi przestrzegać każdy bez wyjątku. Także dziadkowie, ciotki czy wujkowie chłopca.
Przesada?
fot. istock.com
1. Zakaz odwiedzin dla osób, które czują się chore lub w gorszej kondycji.
2. Żadnych dzieci poniżej 18 roku życia, ponieważ mogą roznosić wirusy i bakterie.
3. Dopuszczalne tylko lekkie perfumy, a najlepiej w ogóle z nich zrezygnować.
4. Każdemu chętnemu zostanie wyznaczona konkretna godzina, której musi się trzymać.
5. Wizyty odbywają się wyłącznie od 9 do 17 i mogą trwać maksymalnie godzinę.
6. Żadnych niepraktycznych prezentów, które sprawiają więcej kłopotu, niż pożytku.
7. Równocześnie przy dziecku mogą przebywać maksymalnie 3-4 osoby
- czytamy w regulaminie opublikowanym na łamach reddit.com.
Nie wszyscy postanowili się do niego dostosować. Autor wspomina sytuację, gdy w odwiedziny przyszła jego ciotka z mężem i dwojgiem dorosłych dzieci. Po chwili w mieszkaniu młodych rodziców pojawiła się również teściowa, która nie miała zamiaru czekać na swoją kolej. Na dodatek przyprowadziła ze sobą nieletniego wnuka, czyli próbowała złamać kolejny zakaz.
Sytuacja doprowadziła do awantury, bo kobieta poczuła się urażona. Jej zdaniem babcia nie musi się zapowiadać. Na koniec zagroziła, że już nigdy ich nie odwiedzi.
„Trzymajcie się swojego zdania. Nikt nie ma prawa mieszać się w wasze życie, nawet jeśli jest to babcia. To wy wiecie najlepiej, co jest dobre dla was i maleństwa” - to jeden z setek komentarzy internautów, którzy stanęli w obronie młodych rodziców.
Ty też przyznasz im rację?
Przeczytaj również: