Czego nie powinno zabraknąć w szkolnym plecaku?

Nadszedł moment powrotu do szkoły. To ważny i czasem nieco stresujący czas dla dzieci i nastolatków.
Czego nie powinno zabraknąć w szkolnym plecaku?
06.09.2022
Katarzyna Lemanowicz

Można im to ułatwić, dbając o odpowiednie wyposażenie szkolnego plecaka. Książki, zeszyty i piórnik – mogłoby się wydawać, że to wszystko, co powinno się znaleźć w plecaku każdego ucznia. Warto jednak pamiętać o kilku innych, może mniej oczywistych elementach, które ułatwią naszemu dziecku rozpoczęcie nowego roku szkolnego.

Czego nie powinno zabraknąć w szkolnym plecaku?

Drugie śniadanie: Do funkcjonowania ciała (i mózgu!) niezbędna jest energia pochodząca z pożywienia. Dlatego w plecaku czy torbie naszego dziecka lub nastolatka nie może zabraknąć pożywnego drugiego śniadania.

Owoce i warzywa powinny być podstawą w diecie człowieka – również tego małego. Możemy je podawać w formie musów, koktajli, sałatki, plasterków z dipem, a także jako element kanapki. Dobrym pomysłem jest też dodatek do posiłku garści orzechów, które dostarczą energii podczas przerwy między lekcjami – podpowiada Katarzyna Żywczyk, dietetyk kliniczny, Starszy Specjalista ds. Żywienia w Nestlé Polska.

Odpowiednie nawodnienie: Bez wody nie mogłyby odbyć się żadne procesy w naszym organizmie – bierze ona udział m. in. w procesach metabolizmu, termoregulacji, transportu tlenu, a także umożliwia funkcjonowanie mózgu, wspierając m.in. funkcje poznawcze – w tym koncentrację. Dlatego tak ważne jest, żeby pamiętać o piciu wody przez cały dzień – również w szkole. Zapotrzebowanie na wodę zależy od wielu różnych czynników – płci, wieku, poziomu aktywności, stanu zdrowia, temperatury otoczenia… Można jednak wspomagać się ogólnymi wytycznymi ekspertów dot. spożycia wody (dostarczanej z napojami i pożywieniem):

  • Dzieci: 1-3 lata – 1,25 L; 4-6 lat – 1,6 L, 7-9 lat – 1,75 L
  • Dziewczęta: 10-12 lat – 1,9 L; 13-15 lat – 1,95 L; 16-18 lat – 2 L
  • Chłopcy: 10-12 lat – 2,1 L; 13-15 lat – 2,35 L; 16-18 lat – 2,5L[1]

Organizm nie jest w stanie magazynować dużych ilości wody, dlatego tak ważne jest dostarczanie jej regularnie przez cały dzień, małymi łykami – zanim pojawi się uczucie pragnienia, będące już pierwszym sygnałem odwodnienia. W związku z tym niezbędnym elementem szkolnego wyposażenia jest woda – wyjaśnia Katarzyna Żywczyk.

Wybierając wodę do picia przez nasze pociechy, zwróćmy uwagę na jej jakość. Warto wybrać naturalną wodę mineralną, gdyż pochodzi ona ze złoży podziemnych, a jej skład chemiczny jest stabilny i bezpieczny. Taką wodą jest np. Nałęczowianka, wydobywana  z ujęcia o tej samej nazwie, położonego w uzdrowisku Nałęczów w otulinie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Jej średni stopień mineralizacji i niska zawartość sodu sprawiają, że jest to woda, którą można pić codziennie – już od 3 roku życia.

Istotne jest również opakowanie – powinno ono przyciągać uwagę i zachęcać do sięgnięcia po wodę. Przykładem może być woda Nałęczowianka Kids (w butelce o pojemności 0,33 L) oraz Nałęczowianka Junior (0,5 L), które zmieszczą się nawet do małego plecaka, a uwagę dziecka przyciągną różnorodnymi kolorowymi etykietami. Można na nich „wytropić” egzotyczne ptaki czy ssaki z różnych kontynentów. Natomiast wariant Nałęczowianka Teens o pojemności 1 L będzie pasować do torby naszego nastolatka. Produkt dostępny jest z trzema energetycznymi etykietami na różne okazje z życia młodego człowieka (maraton nauki, gier czy seriali) oraz z hasłem „#Weź Łyka!”, przypominającym o nawadnianiu się. Wszystkie warianty mają bezpieczne zakrętki z tzw. „dzióbkiem” idealne na aktywny dzień. Co ważne, wszystkie te  butelki nadają się w 100% do recyklingu – by do niego trafiły, wystarczy umieścić je w żółtym koszu na plastik.

Jeśli zadbaliśmy już o odpowiednie odżywianie i nawodnienie naszego ucznia, nie zapomnijmy też o kilku dobrych słowach! Wystarczy, jeśli do kieszeni torby czy plecaka włożymy karteczkę z ręcznie napisaną notatką, np.: „Jestem z Ciebie dumny/a!”, „Trzymam kciuki, żeby Twój dzień był super!”, „Dasz radę!”. Możemy dołączyć też ulubioną maskotkę naszego dziecka, by poczuło się jeszcze bardziej komfortowo – o ile nasze dziecko taką ma, a szkoła wyraża na to zgodę. I pamiętajmy, żeby po powrocie malucha czy nastolatka do domu zapytać, czy jest może jeszcze coś innego, co warto włożyć do szkolnego plecaka, a o czym nie pomyśleliśmy.

 

[1] ”Normy żywienia dla populacji polski i ich zastosowanie”, red. M. Jarosz, E. Rychlik, K. Stoś, J. Charzewska, 2020 r.

Polecane wideo

Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 15.09.2022 18:05
Codziennie rano daję córci do plecaka drugie śniadanie, owoc i moją pierwszą cisowiankę do picia. Dzięki temu nie kupuje sobie słodyczy w sklepiki szkolnym, a ja mam kontrolę nad spożywanym przez nią cukrem.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie