Oczywiście, biorą pod uwagę aktualną sytuację, tegoroczne wakacje stoją pod wielkim znakiem zapytania. Nie wiemy, czy będziemy mogli swobodnie podróżować za granicę, czy krajowych kurortów.
Natomiast bezsprzecznie, wyjazdy na wakacje to sama radość dla całej rodziny. Dzieciaki czekają cały rok na to, by móc wyjechać gdzieś z rodzicami. Tymczasem rodzice, mimo że wyjeżdżają przecież głównie dla dzieci i dla rodziny, zapominają o otaczającym ich świecie. Jaki jest bilans takiego zachowania? Rokroczne wakacyjne wypadki z udziałem dzieci.
Zazwyczaj wakacyjne wypadki z udziałem dzieci to takie, którym można było zapobiec. Nawet w domu zza ekranu komputerowego zastanawiamy się, gdzie byli rodzice trójki dzieci, które zginęły w morzu w Darłówku. To wydarzenie to jedno z wielu. Co roku na polskich plażach, w polskich górach, a także w zagranicznych kurortach giną dzieci, setki i tysiące niedopilnowanych dzieci, których mógłby uratować zdrowy rozsądek rodziców.
Bycie rodzicem wymaga nieprawdopodobnego skupienia – bycia cały czas obok, obserwowania nie tylko dziecka, lecz także całego otoczenia. Bycie rodzicem zobowiązuje do całodobowej pracy, nawet – a może: zwłaszcza! – na wakacjach.
Tymczasem rodzice dają się ponieść letniemu szaleństwu, tęsknią do lat młodości, wzdychają za pięknymi czasami, kiedy upajali się winem na plaży do białego rana, mają ochotę na chwilkę zapomnienia i wytchnienia, chcą od życia również czegoś dla siebie, a nie tylko lodów, gofrów i całego dnia w morzu.
fot. istock.com
Rodzice traktują wakacje jako moment, kiedy mogą się zresetować. Nie ma w tym zasadniczo nic złego, bo przecież rodzicielstwo wymaga ładowania akumulatorów, lecz niestety trzeba zabezpieczać się przed wszelkimi ewentualnościami.
Dzieci na wakacjach również pragną wrażeń, chcą się dłużej i głośniej bawić, chodzić później spać i jeść niezdrowe jedzenie. Wyklucza się to z piramidą wakacyjnych potrzeb rodziców i w prostej linii prowadzi do nieszczęścia.
Zupełnie standardowe, czyli takie, o których rozpisują się portale parentingowe. Rodzice wiedzą, co mają robić, a czego się wystrzegać, ale wyłącznie w warunkach domowych. Wielu rodziców pamięta – póki są w domu – że nie należy zostawiać dziecka bez opieki. W związku z tym chodzą za dzieckiem krok w krok, rezygnując nierzadko z obiadu czy dokończenia makijażu. Na wakacjach rodzice zdają się o tym zapominać. W domyśle powierzają opiekę nad swoim dzieckiem babci, cioci, starszemu rodzeństwu, ratownikom i animatorom. Są przekonani, że jeżeli cokolwiek by się działo, to na pewno ktoś zareaguje. To niestety błędne myślenie, bo w miejscowościach turystycznych niemalże wszyscy są na wakacjach, więc wszyscy czują się zwolnieni z myślenia.
Ponadto rodzice rezygnują z regularnego rytmu dnia swojego dziecka, nie stwarzają dzieciom warunków optymalnego wypoczynku, przez co dzieci chodzą przemęczone.
Dodatkowo do organizmów dzieci dostarczona jest zmniejszona dawka składników odżywczych – dzieci na wakacjach żywią się śmieciami. Rodzice zapominają o warzywach i owocach, zapominają o zrównoważonej diecie.
Rodzice w czasie wakacji staja się również bardziej liberalni, przymykają oko, zapominają, luzują, chcą czasu dla siebie, lecz dzieci, zamiast spokojnie bawić się w kącie, testują coraz to nowe możliwości. Jednemu się uda, a drugiemu nie. Jeśli się nie uda, to usłyszymy o tym w mediach. Znacznie jednak lepiej, by zapobiegać takim wydarzeniom.
Jeśli koniecznie chcecie odpocząć, to wybierzcie się na weekend tylko we dwoje. Jeśli jednak zależy wam na wakacjach z rodziną, to musicie liczyć się z tym, że wcale nie będzie lepiej niż w domu. Choć – jak to zwykle bywa – wszystko zależy od was.