Jako dorosłe osoby radzimy sobie z wieloma rzeczami: potrafimy płacić podatki, przewieźć rodzinę autem z miejsca A do B i wiemy, co podać chorującej osobie, na zbicie gorączki. Wszyscy znamy się na prawie, strzelilibyśmy bramkę za Lewandowskiego na Mundialu i potrafimy rozmawiać o polityce, mimo, że zawsze kończy się to w ten sam sposób.
Życie jednak jest nieprzewidywalne i to, czego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, przychodzi do nas wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Jednym z takich tematów jest śmierć bliskiej osoby.
Nie chciałabym się jednak skupiać na naszych emocjach, bo każdy z nas reaguje inaczej i potrzebuje inaczej spędzonego czasu, by ukoić ból po stracie. Chciałabym jednak zwrócić uwagę na te małe istotki, które teraz towarzyszą nam w każdej podróży i widzą często więcej, niż byśmy chcieli. One też potrzebują rozmowy na ten temat. Najlepiej wcześniej niż później.
fot. istock.com
Nie ma na to uniwersalnej porady, jednak psycholodzy twierdzą, że warto dziecko oswajać z tym tematem, choćby poprzez bajki. To smutny aspekt historii, ale w pewnym wieku trzeba pozwalać dziecku zadawać pytania na trudne tematy, nawet te dla nas ciężkie. Jeśli dziecko zapyta, czym jest śmierć i dlaczego postać umarła, spróbuj odpowiedzieć najbardziej szczerze jak potrafisz i nie próbuj ukrywać nieprzyjemnych okoliczności. Staraj się być możliwie najbardziej otwartym rodzicem na jakiekolwiek teorie czy pytania dziecka. I oczekuj niespodziewanych rzeczy, które się wydarzą. Być może dziecko już jest delikatnie zaznajomione z tematem poprzez wieczorynkę czy bajkę na smartfonie. Postaraj się, aby obraz śmierci był w jego głowie możliwie najprawdziwszy tak, by nie pytał, kiedy zobaczy Aniołka lecącego do nieba. Ja na przykład oglądając relację z pogrzebu księżnej Diany jako dziecko zapytałam Mamę kiedy będę mogła z nią porozmawiać, skoro trafi do nieba.... Myślałam, że zmarli żyją wśród nas. Pewnie błędne przekonanie wyciągnęłam z telewizji czy komiksów.
Psycholodzy radzą też, aby w przypadku rozmowy o śmierci osoby bliskiej, wspominać dobre rzeczy z nią związane, jak najlepsze śniadanie jakie robiła Babcia czy huśtawkę, jaką zmontował Dziadek w szopie. Upewnij się też, że dziecko nie czuje się winne śmierci osoby, o której rozmawiacie. Wyjaśnij, że to naturalny proces i niewiele można na to poradzić. Na koniec zapewnij Malucha, że zawsze może przyjść z tobą o tym porozmawiać i jeśli będzie miał jeszcze jakieś pytania, to zawsze na nie odpowiesz.
Po rozmowie postaraj się też, aby dom wrócił do dawnego rytmu. Dzieci czują się bezpiecznie przy tym, co dobrze znają. A najlepiej znają rodziców i własny dom.
Nie bójmy się rozmawiać o trudnych rzeczach, skoro są częścią naszego życia, zupełnie jak te piękne i szczęśliwe.