Pierwsze rozstanie z rodzicami - jak przygotować dziecko?

Przygotuj dziecko na swoje wyjście i nie pozwól, by targały nim złe emocje. Nie wiesz, jak to zrobić? Podpowiadamy!
Pierwsze rozstanie z rodzicami - jak przygotować dziecko?
fot. istock.com
18.03.2021
Katarzyna Lemanowicz

Czujesz, że to już pora na pierwszy weekend tylko we dwoje? Wracasz do pracy, a dziecko zostaje z opiekunką? Twoje dziecko zaczyna przygodę ze żłobkiem lub przedszkolem, a ty nie wiesz, jak je do tego przygotować? Spróbujemy udzielić wam kilku rad, jak najlepiej się za to zabrać.

Jak przygotować dziecko na pierwsze rozstanie z rodzicami?

Przede wszystkim postaraj się być z dzieckiem najdłużej jak się da. Bliskość rodziców jest dla niego najważniejsza i nie ma co się łudzić, że nawet najlepsza ciocia czy babcia jest w stanie zastąpić mamę. Pamiętaj jednak, droga Mamo, że przygotowanie dziecka do dorosłego życia to jedna z twoich ról. Przygotuj je nie tyle na rozstanie, ile na dobre wejście w życie. Jak to zrobić?

Przygotuj dziecko na rozstanie - 5 kroków

#1 Przyzwyczajaj od początku

Są dwie szkoły, jedna mówi, że dziecko na początku potrzebuje tylko najbliższych i nie należy do trzeciego miesiąca specjalnie rozszerzać kręgu znajomych, których spotyka dziecko. Druga szkoła mówi o tym, że należy dzieci przyzwyczajać do pobytu z innymi osobami. Praktyka pokazuje, że dzieci, którymi (nawet pod obecność mamy) często zajmowały się babcie lub ciocie, lepiej znoszą rozłąkę z rodzicami. Nie zagarniaj dziecka tylko dla siebie, zacznij od tego, żeby tata czasem z nim został, gdy Ty wyjdziesz na zakupy. Potem stopniowo wydłużaj ten czas. Wasze dziecko zyska dzięki temu świadomość, że tata to też pełnowartościowy opiekun i kiedy nie ma mamy, może przy nim czuć się zupełnie bezpiecznie.

#2 Częste odwiedziny w nowych miejscach

Nie da się inaczej przyzwyczaić dziecka do rozłąki niż właśnie się z nim rozstając. Im częściej rodzic będzie wychodził z domu, ale też i do niego wracał, tym szybciej dziecko przekona się, że taka rozłąka zawsze się kończy i nie oznacza tego, że rodzic opuszcza je na zawsze. Spróbuj też jak najczęściej wychodzić z dzieckiem do przyjaciółki, na kawę czy na obiad do dziadków. Maluch będzie wtedy szybciej się socjalizował i przestanie się bać nowych twarzy. Dzieci, które nie oglądają zbyt często ludzi innych niż najbliższa rodzina mają później problem z zaakceptowaniem kogoś „innego” i tak właśnie, gdy w rodzinie nikt nie nosi okularów, Twoje dziecko, jeśli nie przyzwyczaisz go do widoku ludzi w okularach, może panicznie bać się wychowawczyni w przedszkolu, która będzie miała na nosie szkiełka.

Rozstanie z rodzicami

fot. istock.com

#3 Rytuał pożegnania

Nie wymykaj się po angielsku, bo niczego dobrego to nie przyniesie. Dziecko może się tylko bardzo zestresować. Pożegnania, szczególnie na początku, bywają bardzo trudne, jednak musisz dziecku sygnalizować, ze wychodzisz i że zostaje z kimś innym. Nawet jeśli maluch jeszcze cię nie rozumie, tłumacz mu, że wychodzisz, co będziesz robić, a co pod twoją nieobecność będzie działo się w domu. Bezpośrednio przed wyjściem ucałuj dziecko, przytul, powiedz, że kochasz i że wrócisz niebawem, pomachaj na pożegnanie i wyjdź. I niech to będzie zupełnie normalne, bez niepotrzebnego zakrapiania łzami.

Zobacz więcej: Rozwód a dziecko - co zrobić, żeby dziecko nie ucierpiało?

#4 Skorzystaj z dni adaptacyjnych w żłobku i w przedszkolu

Jeśli twoje dziecko niebawem wkroczy w świat przedszkolny, zadbaj o jego komfort w placówce. Przede wszystkim spędź z nim tam pierwszy dzień i obserwuj. Zrób kilkudniową przerwę i pójdźcie tam znowu, choć tym razem ty tylko w charakterze cichego obserwatora (bez wtrącania się do zabawy), później zostawiaj dziecko na godzinę, dwie, trzy i stopniowo zwiększaj czas. Dobrze jest wysłać dziecko do przedszkola/żłobka w czasie, gdy masz jeszcze wolne, by na wszelki wypadek móc dziecko zabrać z powrotem do domu, jeśli coś nie odpowiadałoby mu w placówce. Da mu to poczucie bezpieczeństwa.

#5 Zadbaj o swoją psychikę

Gdy rozpoczął się rok szkolny pod jednym z warszawskich przedszkoli stało małżeństwo – mąż śmiał się do rozpuku, a żona popadła w spazmatyczny szloch, trzymała się płotu i płakała. Z krótkiej wymiany zdań można było wywnioskować, że dziecko zostało w przedszkolu. Jeśli ujawnili się ze swoimi emocjami przy dziecku, to nie sądzę, by maluch dobrze zniósł rozłąkę tamtego dnia. To, co czujesz i myślisz, jest bardzo ważne, bo dzieci to wszystko chłoną i adekwatnie reagują. Stabilna mama to podstawa!

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie