Niewłaściwe porady dotyczące wychowania dziecka

Każdy ma co najmniej jedną taką ciocię - nie zawsze należy to rozumieć dosłownie...
Niewłaściwe porady dotyczące wychowania dziecka
fot. istock.com
29.03.2021
Katarzyna Lemanowicz

Z artykułu dowiesz się:

  • jakie są niewłaściwe rady udzielane w kwestii wychowania dziecka;
  • czy warto udzielać rad rodzicom.

Po narodzinach maluszka młodzi rodzice zawsze są zasypywani tonami dobrych rad. Porady napływają ze wszystkich stron i dotyczą każdego aspektu zajmowania się niemowlęciem. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że w wychowywaniu dzieci wiele się zmienia i niektóre rzeczy, jakie oni robili 20 lat temu, dzisiaj są nie do pomyślenia. Oczywiście, "dobre ciocie" zawsze są pełne szczerych chęci ale niestety, nie wszystkie ich porady mogą wyjść dziecku na zdrowie. Droga Supermamo, przeczytaj ten tekst, żeby wiedzieć, do których porad absolutnie nie powinnaś się stosować.

Jakich rad w kwestii wychowania dziecka nie należy udzielać?

#1 Nie noś, bo się przyzwyczai!

Często słyszymy, że nie należy przyzwyczajać dziecka do noszenia czy kołysania. Nic bardziej mylnego! Niemowlę już od pierwszych dni życia potrzebuje czułości i ciepła drugiej osoby. Jak zatem przytulać dziecko, jeżeli nie można go nosić? Przecież nie da się okazywać miłości maluchowi, którego wyjmuje się z łóżeczka tylko w celach pielęgnacyjnych i do karmienia! Brr, aż mnie ciarki przeszły, jak sobie wyobraziłam taką sytuację! Od tego są rodzice, żeby kochać, tulić i całować każdego dnia. Dziecko wcale nie wyrośnie na maminsynka, a wręcz przeciwnie: stanie się odważne i pewne siebie, bo nigdy nie odczuło deficytu rodzinnego ciepła.

Co się zaś tyczy kołysania, to przyzwyczaić się bardziej nie może niż przez dziewięć miesięcy w brzuchu mamy. Czy to znaczy, że będzie je trzeba bujać do osiemnastki? Nie sądzę... Naukowcy zgodnie twierdzą, że kołysanie korzystnie wpływa na rozwój mózgu dziecka. Co na to ciocie?

przegrzewanie dziecka
fot. istock.com

#2 Załóż mu tę czapkę!

W Polsce od zawsze panuje prawdziwa "czapkomania". Jeszcze dziś niektórzy uważają, że niemowlę powinno mieć na głowie czapkę przez okrągły rok. Nie, nie żartuję! Tymczasem, niezależnie od pogody czapkę winien mieć noworodek (podkreślam: na dworze – nie w domu!) ale nie niemowlę. Ono może być spokojnie ubrane tak, jak dorosły, a jeśli samo nie chodzi, dodatkowo przykryte w chłodniejszy dzień. Ciekawe, czy ciocia też zakłada czapkę przy 20 stopniach ciepła...

Ogólnie mamy tendencje do przegrzewania dzieci. Byłam dziś z młodą na placu zabaw. Nieco się ochłodziło (17 stopni), więc włożyłam jej legginsy i ubrałam ją w bluzę. Wchodzimy... a tam Sybir! Niemowlaki – czapki na głowach, starszakom chociaż kaptury pozakładali, żeby im uszu nie zawiało. A dorosłym, w takim razie, dlaczego nie zawiewa uszu? Czy dziecko ma inaczej skonstruowane ucho? Oj, o złym ubieraniu dziecka to ja się już nasłuchałam za wszystkie czasy! Tymczasem moje dziecko było chore dwa razy w życiu, z czego raz na trzydniówkę, a drugi – na bostonkę. Nie sądzę, by była przechłodzona.

Zobacz więcej: Czego nie lubimy w dziadkach?

#3 Nie ma, że nie zje!

A właśnie, że jest! To dziecko decyduje, czy zje podany przez opiekuna posiłek i w jakiej ilości. Tendencje do zmuszania dziecka do jedzenia są ciągle żywe. Oprócz zmuszania, praktykuje się jeszcze usilne namawianie, zabawianie i puszczanie bajek w telewizji, żeby maluch nawet nie zauważył, kiedy zostanie nakarmiony całą porcją zupki. Kto normalny chciałby tak jadać? Nawet ciocia by nie chciała, jestem tego pewna. Dziecko nigdy nie będzie miało apetytu, jeśli będzie się mu wpychać łyżkę do ust albo odwracać jego uwagę, żeby zajęte bajką nie zorientowało się, że je. Żadne normalne dziecko nie da się zagłodzić, a wyżej opisane metody mogą doprowadzić do jadłowstrętu, który jest prawdziwym problemem, bo wtedy dziecko naprawdę nie chce nic jeść, ani nawet patrzeć na jedzenie.

pożegnanie pieluchy
fot. istock.com

#4 Ile on ma? Posadź go na nocnik!

Po tej złotej poradzie każda szanująca się ciocia nie omieszka wspomnieć, że gdy jej dziecko było w wieku twojego, już dawno nie nosiło żadnej pieluchy! Sęk w tym, że to było dziecko cioci i ona decydowała o jego wychowaniu. O wychowaniu swojego dziecka decydujesz wyłącznie ty, ewentualnie ojciec dziecka. Każdy maluch rozwija się w swoim tempie i pożegnanie pieluchy jest bardzo indywidualną kwestią. Dopiero w wieku około dwóch lat (choć i z tym różnie bywa) dzieci są w stanie kontrolować załatwianie potrzeb fizjologicznych. Jeżeli mimo to, ktoś radzi, żeby posadzić szkraba na nocniku, na którym ma siedzieć, dopóki nie zrobi, w żadnym wypadku nie słuchaj takiej rady. Dziecka niczego nie nauczysz, a możesz mu zaszkodzić, bo tak duża presja potrafi nawet doprowadzić malca do zaparć nawykowych. Będzie gotowy, to sam porzuci pieluchę, naśladując rodziców.

Zobacz więcej: Czy powinniśmy akceptować negatywne emocje dziecka?

Ile cioć, tyle rad. Spisałam tylko kilka najczęstszych, bo przeciętna "dobra ciocia" mogłaby spokojnie napisać poradnik o wychowaniu dzieci grubości siódmego tomu "Harryego Pottera". Niestety (a może stety?), na łamach "Supermam" nie mamy tyle miejsca...

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie