Z artykułu dowiesz się:
To, że odpowiedzialność jest czymś niezbędnym w życiu, wie każdy, ale nie bierze się znikąd i to rodzic musi nauczyć tego dziecko, pokierować i wskazać właściwy kierunek. Jednak kiedy i jak zacząć uczyć dziecka odpowiedzialności?
Warto wiedzieć, że dzieci poniżej 2 roku życia nie są w stanie pojąć odpowiedzialności i nienależny od niego tego oczekiwać. Przedszkolak będzie miał zachowania przypominające odpowiedzialność, ale stosowanie się do zasad i oczekiwań nie wynika z osobistego kompasu, ale raczej oczekiwania na nagrody, czy pochwały od rodzica, a nie wewnętrznej potrzeby. Na tym etapie malec jeszcze potrzebuje częstego przypominania, ale malec taki jest w stanie wykonywać swoje obowiązki.
Dopiero dzieci w wieku 11-15 osiągają już taki poziom, że są w stanie brać odpowiedzialność za własne obowiązki. Nie oznacza to oczywiście, że z nauką należy czekać do tego wieku.
Wielu rodziców uważa, że zakupi zwierzęcia jest doskonałą nauką odpowiedzialności. Jednak zwierzę to nie zabawka i nie załatwi za nas rodziców tego, czego trzeba malca nauczyć. Zamiast własnego zwierzaka można np. nauczyć dziecko pielęgnowania rośliny.
Zobacz więcej: Jak mówić, by dziecko słuchało?
Dzieci zdecydowanie więcej uczą się przez obserwację niż z tego, co się do nich mówi. Warto, by rodzice swoim zachowaniem i postępowaniem pokazywali, że są odpowiedzialni: są punktualni, nie kłamią i nie migają się od obowiązków.
Gdy dzieje się coś nie po twojej myśli konstruuj komunikaty w odniesieniu do siebie. Zamiast rzucać oskarżenia mów o sobie i swoich odczuciach, tak by dziecko mogło przemyśleć sytuację i zrozumieć konsekwencje.
Nie muszą to być trudne i pracochłonne obowiązki, ale ważne, by dziecko powoli wprowadzać w obowiązki domowe, oczywiście zgodnie z jego możliwościami. Pomoc w nakrywaniu do stołu, czy ładowaniu pralki jest czymś, co są w stanie spokojnie wykonywać 2-3 latki.
Niestety wiele mam zapomina, że dziecko rośnie i jest w stanie wykonywać pewne czynności, brakuje nam rodzicom często dystansu i konsekwencji, chcemy zrobić cos szybciej i lepiej. W ten osób nie dajemy szans na trening samodzielnego ubierania, jedzenia, podejmowania decyzji itp. Jednak należy się pogodzić z niezależnością rosnącego malca, dla jego dobra.
Niestety często chcąc ochronić dziecko przed konsekwencjami usprawiedliwiamy zachowanie dziecka w efekcie “wmawiamy” sobie i dziecku, że nie ono jest winne, a ktoś lub coś innego. Ważne, by umieć dziecko wyjaśnić co zrobiło nie tak i zwracać uwagę na konsekwencje i na samopoczucie innych, by z czasem dziecko było w stanie samo poczuć żal i umieć przeprosić.