MEN pomyliło się w obliczeniach. Szkoły niepubliczne muszą oddać pieniądze
Każdego roku ministerstwo ustala, ile pieniędzy dostanie każdy uczeń szkoły niepublicznej. Ta kwota nazywa się standardem oświatowym A. Na 2025 rok najpierw wyliczono, że będzie to 9 477 złotych na ucznia. Szkoły dostały już pierwsze transze dotacji według tych obliczeń.
Po dziesięciu miesiącach okazało się jednak, że wyliczenia były błędne. Ministerstwo obniżyło standard o 62 złote – do 9 415 złotych na ucznia. To może wydawać się niewiele, ale w przeliczeniu na całą szkołę robi się z tego pokaźna suma.
Zobacz też: Kolejna rewolucja w szkołach. Wracają prace domowe, ale w nowej formie
Im większa szkoła, tym więcej pieniędzy trzeba oddać:
Problem w tym, że te pieniądze szkoły już zaplanowały w swoich budżetach. Część może być już wydana – na pensje nauczycieli, podręczniki, wyposażenie sal lekcyjnych. Teraz dyrektorzy muszą szukać, skąd wziąć środki na zwrot.
Krajowe Forum Oświaty Niepublicznej – organizacja zrzeszająca szkoły prywatne – ostro krytykuje całą sytuację. Zwraca uwagę, że ministerstwo pomyliło się w obliczeniach, ale konsekwencje ponoszą szkoły.
– To bardzo niebezpieczna sytuacja, ponieważ dowodzi, że stabilność finansowania oświaty niepublicznej może zostać w każdym momencie zaburzona – podkreśla Forum.
Zgodnie z prawem ministerstwo może aktualizować dotacje "w szczególnie uzasadnionych przypadkach". Tylko że – jak zauważają przedstawiciele szkół – takim przypadkiem nie powinna być zwykła pomyłka w wyliczeniach.
Czytaj także: Zmiany dla nauczycieli w listopadzie 2025. Cztery wielkie reformy od MEN
Na razie sprawa dotyczy wyłącznie rozliczeń między ministerstwem, samorządami i szkołami. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie miała bezpośredni wpływ na funkcjonowanie placówek – na przykład na liczbę zajęć dodatkowych czy wyposażenie szkół.
Problem dotyka szkoły niepubliczne w całej Polsce – w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i mniejszych miejscowościach. W najbliższych tygodniach wszystkie te placówki będą musiały rozliczyć się z samorządami i oddać pieniądze, które dostały za dużo.
To pierwsza tak poważna wpadka w nowym systemie finansowania oświaty, który zaczął obowiązywać właśnie w 2025 roku.