Koniec z dowolnością przy usprawiedliwianiu dziecka. Zmiany w roku szkolnym 2025/2026

Dotychczasowe regulacje były wyjątkowo liberalne w porównaniu do standardów europejskich. System pozwalający na 50-procentową nieusprawiedliwioną nieobecność oznaczał w praktyce, że uczniowie mogli opuszczać zajęcia przez połowę roku szkolnego. I to bez ryzyka, że nie dostaną promocji do następnej klasy.
Nauczyciele od lat alarmowali, że częste nieobecności ucznia w szkole prowadzą do powstawania luk w wiedzy, które w późniejszych latach mogą być bardzo trudne do nadrobienia. Z kolei wiceministra Katarzyna Lubnauer zwracała uwagę na rosnący problem traktowania szkoły przez rodziców jako miejsca opcjonalnego i podkreślała, że jest obowiązek szkolny. Szczególnie problematyczne stały się praktyki zabierania dzieci na przedłużone wakacje w trakcie roku szkolnego.
Planowane przepisy wprowadzają znaczące ograniczenia. Próg nieusprawiedliwionej nieobecności zostanie obniżony z 50 do 25 procent dni zajęć w ciągu całego roku szkolnego. Dodatkowo wprowadzona zostanie kontrola miesięczna - przekroczenie 50 procent nieusprawiedliwionej nieobecności w ciągu jednego miesiąca będzie podstawą do uznania, że obowiązek szkolny nie jest wypełniany. Przekroczenie nowego progu będzie skutkowało automatyczną nieklasyfikacją bez możliwości przystąpienia do egzaminu klasyfikacyjnego.
Obecnie rodzice mają niemal nieograniczoną swobodę w usprawiedliwianiu nieobecności swoich dzieci. Wystarczy krótka notatka bez podania konkretnej przyczyny, którą szkoła musi zaakceptować. Nowy system ma to zmienić - rodzice powinni podawać konkretny powód nieobecności dziecka lub przedstawić dokumentację, na przykład zaświadczenie lekarskie. Wszystko jednak będzie zależało od statutu szkół, które mają dostosować się do nowych wymogów, co zapewni większą jednolitość procedur w całym kraju.
Ministerstwo zapewnia, że nowe regulacje nie uderzą w uczniów, którzy z uzasadnionych powodów zdrowotnych muszą często opuszczać zajęcia. Usprawiedliwione nieobecności, w tym zwolnienia lekarskie, będą nadal honorowane. Uczniowie z przewlekłymi chorobami czy po wypadkach, nawet jeśli przekroczą 25-procentowy próg nieobecności z powodów zdrowotnych, zachowają prawo do zdawania egzaminu klasyfikacyjnego.
Przepisy miałyby wejść w życie jeszcze w tym roku szkolnym, ale bardziej realne jest, że zaczną obowiązywać w roku szkolnym 2025/2026.