Tak pokonasz lęk separacyjny u niemowlaka. Metoda Montessori

Gdy twoje dziecko zaczyna płakać na sam widok ciebie zbierającej się do wyjścia, nie oznacza to, że robi ci na złość. To naturalny etap rozwoju emocjonalnego każdego malucha. Niemowlę dopiero przyswaja sobie, że kiedy rodzic znika z pola widzenia, to jednak wróci. Dlatego tak bardzo protestuje przy rozstaniach.
Nie jest łatwo towarzyszyć dziecku, które się denerwuje, gdy chcemy wyjść choć na chwilę. Na szczęście istnieje kilka sprawdzonych sposobów, które mogą pomóc waszej dwójce przejść przez ten etap bez nadmiernego stresu.
Nawet jeśli twój maluch jeszcze nie mówi, doskonale rozumie twój ton głosu i intencje. Zawsze informuj dziecko, gdy zamierzasz wyjść z pokoju, nawet na krótką chwilę.
Powiedz na przykład: "Wychodzę do kuchni" i zawołaj: "Jestem w kuchni!", a gdy wrócisz, powiedz: "Wróciłam z kuchni. Jak dobrze cię widzieć!". Taka komunikacja buduje w dziecku poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności.
Dzieci doskonale wyczuwają nasze emocje. Jeśli jesteś zdenerwowana lub niepewna przed wyjściem, twój maluch to zauważy i może zareagować jeszcze większym niepokojem. Staraj się mówić o rozstaniu spokojnie i pozytywnie - dziecko szybko wyczuje twój spokój i samo będzie czuło się bezpieczniej.
Jeśli w życiu twojego dziecka ma pojawić się nowy opiekun (np. niania), nie zostawiaj malucha od razu samego z nieznaną osobą. Najpierw zaproś opiekuna do waszego domu, aby maluch mógł poznać go w twojej obecności.
W następnym etapie zacznij wychodzić na krótko do innego pomieszczenia, stopniowo wydłużając czas nieobecności. Z czasem dziecko przyzwyczai się do nowej osoby i będzie czuło się z nią bezpiecznie.
Dzieci uwielbiają rutynę - daje im poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. Pilnuj stałego porządku dnia, regularnych pór posiłków i snu. Gdy dziecko wie, czego może się spodziewać, łatwiej znosi momenty rozłąki z rodzicem.
Jeśli planujesz posłać dziecko do żłobka, nie zostawiaj go tam od razu na cały dzień. Wejdź do sali razem z maluchem, posadź go sobie między nogami i cierpliwie poczekaj, aż zacznie interesować się zabawkami i innymi dziećmi. Stopniowo wydłużaj czas jego pobytu w placówce.
Zapach mamy czy taty może działać na dziecko niezwykle uspokajająco. Możesz zostawić przy maluchu swoją koszulkę lub chustę, którą nosiłaś. Znajomy zapach pomoże dziecku poczuć twoją obecność, nawet gdy fizycznie nie będzie cię obok.
Jeśli udało ci się zbudować z dzieckiem bezpieczny wzorzec przywiązania i wybrałaś opiekunów, którym ufasz, twój maluch stopniowo nauczy się ufać również innym osobom. Bezpieczne przywiązanie to najlepszy prezent, jaki możesz dać swojemu dziecku - będzie procentować w jego dalszym życiu.
Pamiętaj, że lęk separacyjny to naturalny etap rozwoju, który z czasem minie. Bądź cierpliwa i konsekwentna, a wkrótce zauważysz, że twoje dziecko staje się coraz bardziej samodzielne i pewne siebie.
Źródło: "Montessori od narodzin" Simone Davies, Junnifa Uzodike