Jak poskromić napady złości u dziecka?

Pierwsze napady złości mogą pojawić się jeszcze przed drugimi urodzinami. Słynny bunt dwulatka u każdego dziecka zaczyna się w innym czasie. Początku możesz się spodziewać między 18-26 miesiącem życia. Pierwsze objawy będą związane z codziennymi czynnościami, które mogłaś do tej pory spokojnie wykonywać przy dziecku. Złość może pojawić się przy zdejmowaniu piżamy, ubieraniu kurtki i czapki, kąpaniu. Jeśli dziecko do tej pory lubiło te czynności, teraz mogą okazać się trudne do wykonania. Maluszek, który nauczyło się korzystać z nocnika, w okresie buntu dwulatka, może ponownie robić siku czy kupkę do majteczek. Jeśli dziecko do tej pory nie polubiło pewnych czynności pielęgnacyjnych, w tym czasie, może się to nasilić.
Droga mamo, bunt dwulatka to trudny czas, który kończy się osiągnięciem przez dziecko nowej umiejętności, na przykład samodzielnego zasypiania czy siusiania na nocnik lub rozwojem mowy. U każdego malucha wygląda to inaczej. Niektóre mamy mówią, że bunt pozostaje, zmienia się tylko cyfra z dwulatka na trzylatka, potem z czterolatka na pięciolatka…
Średni wiek, w którym występują napady złości i płaczu u dziecka to między roczek a 4 latka. W tym czasie dzieci nie tylko starają się pokazać swoją niezależność, ale też mają ograniczone słownictwo, więc nie są w stanie wyrazić, jakie mają potrzeby, co doprowadza je do frustracji. Na szczęście mamusie i tatusiowie nie musza się godzić na te zachowania. Dowiedz się, jak pomóc w poskromieniu tych napadów:
Bądź realistką. W wychowaniu malucha nie chodzi tylko o ustalanie granic i limitów, do których dziecko musi się dostosować. Ważne jest także to by nie oczekiwać od dziecka, więcej niż jest ono zdolne do zniesienia czy wykonania. Np. Zabieranie głodnego i zmęczonego malucha po przedszkolu na zakupy nie jest najlepszym pomysłem. Aby zapobiegać furiom malucha, miej świadomość, co jest w zasięgu możliwości twojego dziecka.
Bądź konsekwentna. Nie dopuść, by jednego dnia dziecku na coś pozwalać a innego zabraniać. Dzieci potrzebują zasad, schematów i rytuałów, aby móc funkcjonować.
Bądź przygotowana. Rozpraszając uwagę dziecka, możesz zapobiec lub przynajmniej skrócić napad złości. Zagraj w grę, zacznij śpiewać, wszystko, co może pomóc dziecku zapomnieć o tym, co przed chwilą było dla niego tak istotne i tak bardzo je zdenerwowało.
Bądź uczciwa. W tym wszystkim chodzi o poczucie kontroli. Jeśli to możliwe, daj dziecku decydować, o czymkolwiek: kolorze skarpetek, tym, czy woli napić się soku, czy mleka do kolacji. Maluch, który może podejmować jakiekolwiek decyzje czuje, że ma władzę nad własnym życiem i rzadziej się irytuje.
fot. istock.com
Bądź spokojna. Najlepszą i jednocześnie najtrudniejszą rzeczą, jaką rodzic może zrobić w obliczu napadu furii, jest kontrolowany spokój. Im rodzic bardziej zdenerwowany tym złość malucha większa.
Bądź cierpliwa. Zamiast krzyczeć, spróbuj zrozumieć dziecko i mu o tym powiedz. Mów, że rozumiesz, co czuje, że wiesz, że jest złe, albo rozczarowane. Rób to w prosty sposób, by maluch zrozumiał, że rozumiesz jego sytuację.
Znajdź spokojną przystań. Jeśli napad taki dzieje się w miejscu publicznym np. centrum handlowym, znajdź spokojne i bezpieczne miejsce i nie chodzi o to, by ukryć wrzeszczące dziecko. Z jednej strony maluch może sobie po prostu zrobić krzywdę, z drugiej ilość bodźców na niego działających nie pomaga mu się uspokoić.
Bądź silna. Jeśli dziecko w końcu się uspokoi, pochwal za to, jak ładnie się uspokoiło. Takie pozytywne wzmocnienie będzie pomagało dziecku w przyszłości radzić sobie z różnymi emocjami.