Czego możesz nauczyć się od swoich dzieci?

Większość czasu, gdy nasze dzieci są małe, upływa nam na odpowiadaniu na ich niekończące się pytania i na uczeniu ich wszystkiego, od umiejętności nawiązywania relacji społecznych, poprzez liczenie do dziesięciu, po umiejętność prawidłowego posługiwania się nożem i widelcem. Ale od czasu do czasu, warto zatrzymać się przy chwilach, kiedy to nasze dzieci mogą nas czegoś nauczyć. Możemy się zdziwić, jak wiele mądrych, pouczających rzeczy robią, takich, których na co dzień nie zauważamy.
Lustro w twoim domu powinno być przedmiotem służącym rozrywce i zabawie, a nie krytycznemu przyglądaniu się sobie pod kątem znalezienia wad w wyglądzie. Polub swój lustrzany obraz i uśmiechaj się do niego. A co tam, nawet czasem ucałuj swoje oblicze. Czy nie tak właśnie robi Twój maluszek?
Dąż do poszukiwania nowych doświadczeń i eksplorowania świata tak, jak codziennie robią to dzieci. Nie zamykaj się w swojej skorupce i nie cofaj w rozwoju, a pytaj, szukaj i sprawdzaj. Zadawanie pytań to jedna z rzeczy, których dorośli się wstydzą. Wolą się nie odezwać, aby tylko nie zapytać. Boją się ośmieszenia. Niepotrzebnie. Umiejętność stawiania pytań to dowód na odwagę i inteligencję.
To, że jesteś dwudziesto, trzydziesto czy czterdziestoparoletnią mamą z dzieckiem lub kilkorgiem dzieci na karku, kredytem mieszkaniowym oraz nudnym mężem w kapciach typu "wsuwki" w pakiecie, nie oznacza, że to coś zdrożnego wbić się w sexy sukienkę i wyrwać się z koleżankami do miasta na imprezę. Nie ma w tym także żadnego grzechu, że wyjedziesz sama na trzy dni na wycieczkę na drugi koniec Polski lub za granicę. Ciesz się życiem, bo bycie matką to nie więzienie.
Bądź bardziej pewna siebie: Chyba nigdy nie widziałaś na plaży cztero czy sześciolatki, która wychodząc z wody od razu zasłania się, aby inni przypadkiem na nią nie spojrzeli i nie ocenili tego, jak wygląda? Naprawdę nie ma powodu, abyś miała się nad tym zastanawiać zaraz po wyjściu z wody na plaży skąpanej w słońcu czy na basenie. Nikt nie jest chodzącym ideałem, a już na pewno nie osoby, które patrzą na innych oceniającym wzrokiem. W ogóle się tym nie przejmuj.
fot. istock.com
Ciesz się chwilami spędzonymi w towarzystwie innych ludzi, niech nie służy Ci ten czas do analizowania i oceniania całego ich życia i jego wszystkich aspektów, ale do tego, by dostrzegać w nich dobre cechy. Twoje dziecko, kiedy widzi kogoś po raz pierwszy, podchodzi do niego z kontrolowaną ufnością. Decyduje o tym naturalny instynkt zachowawczy w połączeniu z potrzebą nawiązywania relacji i interakcji. Dorośli przeważnie reagują skrajnie – albo są zbyt ufni albo zbyt zamknięci. Zawsze zacznij od uśmiechu. Zobaczysz jak wiele zmieni to w Twoich relacjach z ludźmi.
Przytulaj, przytulaj, przytulaj. Przytulanie to same korzyści zarówno dla przytulanego jak i przytulającego. Gest przytulenia niesie z sobą duży ładunek pozytywnej energii, dowartościowuje i daje poczucie bezpieczeństwa.
Ubieraj się w to, co lubisz: Niech w twoim ubiorze będzie widoczna i podkreślona twoja osobowość, a nie obowiązujące trendy modowe za wszelką cenę. Czuj się wolna w tym zakresie. Patrzący na Ciebie krzywo niech lepiej sami zrewidują swoje wyczucie smaku i intencje, z jakimi co rano stają przed lustrem.
Twojemu dziecku nie przeszkadza plucha za oknem czy brak pliku banknotów w portfelu. W mig znajduje zajęcie dla siebie, zadowalając się tym, co ma wokół. Fakt, dziecko nie lubi być samo. Jednak mało kto lubi samotność. Najważniejsze to miłe towarzystwo i dobra zabawa nawet w pochmurny dzień. Odłóż smartfon, wyłącz komputer i ciesz się chwilą! Z bliskimi, przyjaciółmi, znajomymi. Z pewnością uczyni to Wasze relacje wartościowszymi. Nie myśl stale o przyszłości, beztroska też czasem jest potrzebna.
Odkryj w sobie dziecko. Na pewno gdzieś tam w środku, w zakamarkach Twojej duszy, ono wciąż kuli się w kąciku.
Przeczytaj również: