"Moja 4-letnia córka pyskuje, przezywa inne dzieci i robi raban w mieszkaniu"

Czy powinnam poprosić specjalistę o pomoc?
"Moja 4-letnia córka pyskuje, przezywa inne dzieci i robi raban w mieszkaniu"
fot. istock.com
25.02.2023
Katarzyna Lemanowicz

Jednym z najtrudniejszych życiowych zadań jest wychowanie dziecka. Wbrew pozorom, początkowy etap polegający na karmieniu, przewijaniu i wstawaniu w nocy, nie jest najgorszy. Sprawdza się maksyma, że „Małe dziecko to mały kłopot, a duże to duży”. W miarę dorastania pociecha potrzebuje większej, a nie mniejszej uwagi. Trudno ją upilnować, trzeba zmagać się z jej humorami, odpowiadać na setki pytań, tłumaczyć podstawowe sprawy i wychować na... człowieka.

Bezstresowe wychowanie dziecka

Z coraz większym krytycyzmem odnosimy się do tzw. bezstresowego wychowania, gdyż widzimy jego skutki w postaci roszczeniowej postawy malucha, jego histerii, nieposłuszeństwa i braku szacunku dla starszych osób. „Klaps to najlepsza metoda wychowawcza” - podsumowuje na forum internetowym jedna z matek. „Dostawałam lanie w dzieciństwie i nie mam z tego powodu problemów natury psychologicznej. Jestem pewną siebie, wykształconą kobietą w związku. Myślę, że wielu dzieciom przydałoby się lanie albo przynajmniej inna, solidna kara. Niestety w pewnym wieku nic nie wskóramy rozmową, a poza tym wiele zależy od samego dziecka. Przecież każdy jest inne. Gdy patrzę na zachowanie pociech w miejscach publicznych i irytację ich matek, myślę sobie, że same są sobie winne” - wtóruje kolejna internautka.

Marta również przyznaje, że coś w tym jest. Do niedawna sama była zwolenniczką bezstresowego wychowania, ale odkąd zachowanie jej córki stało się niemożliwe, zmieniła podejście. Jak na razie bez skutków. Zrozpaczona matka prosi was o pomoc.

- Helenka ma cztery lata i chyba wkroczyła w okres buntu dziecięcego. Zachowuje się coraz bardziej niegrzecznie, a wręcz przynosi mi wstyd przed innymi ludźmi. Niektórzy patrzą na mnie jak na osobę, która nie potrafi wychowywać dzieci. Najgorsze jest to, że nie wiem, co robić. Prośby i groźby nie robią na Helence żadnego wrażenia. Czy to możliwe, aby urodziła się z tak okropnym charakterem?

fot. istock.com

fot. istock.com

Pomijam już płacz wniebogłosy, wyrzucanie rzeczy z szafek, wieszanie mi się na nodze, opluwanie jedzeniem i wymuszanie zachcianek płaczem. To nie jest najgorsze, chociaż żadna metoda karania nie poskutkowała. Czasami próbowałam nie reagować, a niekiedy groziłam, że ją ukarzę. Np. zabiorę ulubione zabawki albo że nie pójdziemy na lody. Wyobraźcie sobie, że potrafi wypiąć mi w takiej sytuacji język, a nawet powiedzieć „to nie!”. A potem dalej robi swoje, czyli bałagani i hałasuje. Mąż ostatnio nie miał do niej cierpliwości i dał jej klapsa. Poryczała się jeszcze bardziej i stłukła wazonikAle przechodząc do rzeczy, córka pyskuje obcym ludziom i przynosi mi wstyd.

Historia z życia wzięta

Marta przytacza historię, która wydarzyła się w przedszkolu.

- Szykowałyśmy się do wyjścia i ubierałam małą. Nagle obok nas pojawił się bardzo gruby pan – ojciec jednej z dziewczynek. A Helenka wtedy na głos: „patrz co za grubas!”. Od razu zasłoniłam jej usta i powiedziałam do ucha, żeby przestała. Wyrwała mi się jednak i zaczęła chichotać. Mężczyzna zrobił się czerwony i szybko wyszedł, a przechodząc obok mnie, syknął, żebym zaczęła wychowywać swoje dziecko. Zrobiło mi się bardzo nieprzyjemnie.

Kilka dni temu Marta otrzymała także telefon z przedszkola, że jej córka zabiera innym dzieciom zabawki i rzuca w nie klockami. Czterolatka wywołała niemałą awanturę.

- Dowiedziałam się, że moje dziecko od początku nie było zbyt grzeczne, ale robi się coraz bardziej nieznośne i jako matka muszę na nią wpłynąć, bo to nie do przyjęcia. Helenka prowokuje inne dzieci, przeszkadza im w zabawie, przezywa i doprowadza je do płaczu. Nie wiem, skąd wzięło się u niej takie zachowanie. Mała nie ogląda TV, zresztą my sami nie oglądamy. Do tej pory bawiła się tylko z dzieciakami z rodziny i córką sąsiadki, a wszystkie maluchy są dobrze wychowane. Nie tolerujemy też używania brzydkich słów. Żaden z domowników nie zachowuje się agresywnie i nie przeklina. Dlatego jestem zdumiona. Zdenerwowana wychowawczyni przedszkola wyznała mi, że na wszystkie uwagi Helenka zareagowała jednym zdaniem „jesteś brzydka”. Potem poszła do swojego ulubionego kącika i zaczęła się bawić.

Marta wierzy we wszystko, co usłyszała od kobiety.

- Widzę, że Helenka zrobiła się bardziej niegrzeczna. Na początku myślałam, że chodzi o dziecięcy okres buntu, ale teraz nie jestem pewna. Mam wrażenie, że celowo robi innym na złość. Ostatnio byliśmy na chrzcinach syna mojej kuzynki. Ksiądz zaczął standardową formułę „czy wyrzekacie się...”, a wówczas moja mała na cały głoś krzyknęła „nie wyrzekamy się”. Z jednej strony chciało mi się śmiać, ale z drugiej wiem, że zachowała się okropnie. Moja mama zwróciła mi potem uwagę, że muszę bardziej dbać o wychowanie Helenki.

Młoda mama przekonuje, że nie ma już siły, bo praktycznie codziennie dochodzi do sceny z Helenką. Mała nie potrafi być grzeczna dłużej niż przez godzinę. 

- Wczoraj wyciągnęła moje kosmetyki. Szminki, cienie do powiek, puder... Wymazała się tym, a kiedy poprosiłam ją, żeby przestała, wytarła brudne rączki o białą kanapę. Widziałam, że zrobiła to celowo. Zamknęłam ją w pokoju i zabrałam zabawki. Ryczała przez ok. 40 minut. Poczekałam jeszcze trochę i wypuściłam ją. Myślałam, że będzie spokój, a ona zaczęła grzebać w szafkach i wyrzucać z nich rzeczy. To wyglądało, jakby się mściła i chciała mi zrobić na złość.

Zaobserwowałam też, że rzadziej chce się przytulać, częściej pyskuje i ewidentnie psoci, aby zrobić mi problem. Nie zachowuje się tak tylko w stosunku do mnie, ale także do ojca czy dziadków. Prawdopodobnie błędem było bezstresowe wychowanie, a teraz, gdy próbujemy coś zmienić, czyli w jakiś sposób ją ukarać, reaguje złością. Dodam tylko, że nigdy w swoich metodach wychowawczych nie upokarzaliśmy jej, a klapsa dostała tylko raz.

Nie proszę nikogo o umoralnianie, bo mam świadomość, że popełniłam kilka błędów. Chciałabym po prostu, aby ktoś podsunął mi sensowne rozwiązanie. Dziękuję.

 

Przeczytaj również:

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie