Jak sprawić, żeby pasierby zaczęły słuchać?

Jakie wyzwania czekają na macochy i ojczymów?
Jak sprawić, żeby pasierby zaczęły słuchać?
fot. istock.com
14.01.2021
Dominika Stanisławska

Życie w rodzinach mieszanych może przynieść wiele wyzwań, w tym bolesne uczucia, których dzieci nie umieją wyrazić. Są jednak sposoby, aby dzieci zaakceptowały ojczyma lub macochę. Wiele osób, które nie są biologicznymi rodzicami skarży się, że nie potrafi dotrzeć do swoich przyszywanych dzieci, chociaż bardzo by chciało. Co robić, aby pasierby przestały ignorować, a zaczęły słuchać?
Zobacz więcej: Jak zwalczyć smutek po rozwodzie?

Dlaczego pasierby nie chcą słuchać przybranych rodziców?

Przyszywani rodzice skarżą się nie tylko na ciągłe kłótnie i brak posłuchu, ale też często na ignorowanie. Traktowanie długiej osoby jest bolesne, a dzieci w ten sposób wyrażają swoją niechęć – w końcu w kłótni są jakieś emocje, a ignorowanie jest ich pozbawione, co boli jeszcze bardziej. Dzieci nie zdają sobie sprawy, jaki wpływ ma to na dorosłych.
Dzieci nie zdają sobie sprawy, jaki wpływ ma to na dorosłych.
fot. istock.com

Nie ma jednak co ukrywać, ale brak posłuchu to także wina rodzica. To on nadaje tempo i wyznacza zasady oraz granice, których dzieci mają przestrzegać. Tu warto wspomnieć o tym, że rodzic musi wspierać autorytet macochy lub ojczyma. Bez tego wsparcia nie może być mowy o normalnych relacjach w nowo powstałej rodzinie. Oznacza to, że zarówno rodzic, jak i macocha lub ojczym mają te sama prawa i oczekiwania wobec dzieci. Niestety, ale partner nawet nieumyślnie, mógł doprowadzić do sytuacji, w której dzieci nie słuchają nowego partnera.
Zobacz więcej: Jak naprawdę odejść od „tego jedynego” po rozstaniu?

Co zrobić, by pasierby zaczęły słuchać?

Ważna jest rozmowa rodzica z dziećmi, aby wyjaśnić wszelkie niejasności. Oczywiście partner powinien w niej uczestniczyć. Chodzi o to, by każdy miał możliwość wyrażenia własnego punktu widzenia oraz opowiedzenia o swoich odczuciach. Rozmowa powinna być utrzymana w tonie wspierającym, a nie dyscyplinującym dzieci. W innym wypadku mogą się szybko zniechęcić, a ich zachowanie tylko się pogorszy. Mieszkanie tylko z jednym rodzicem, powoduje, że dzieci – i drugi rodzic – przeżywają stratę. Pociechy mogą się buntować, że ktoś, kto nie jest ich matką/ojcem próbuje wchodzić w tę rolę.

Jeśli rozmowa i próba wypracowania działań, mających na celu polepszenie sytuacji w domu nie pomaga, warto spróbować rozmowy ze specjalistą. Terapia rodzinna nie przyniesie oczekiwanych rezultatów po pierwszej sesji, ale pomoże stawiać pierwsze kroki, które w przyszłości będą miały ogromne znaczenie.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie