Cry it out - metoda na wypłakanie się niemowlęcia

fot. istock.com

Tworzą się braki emocjonalne. Dziecko, które już na początku zrozumiało, że okazywanie emocji nie przynosi żadnych efektów, w przyszłości samo nie będzie tych emocji okazywać. Będzie podejrzliwe i ciężko mu będzie komuś zaufać. Najgorsze, że ten chłód emocjonalny dziecko wypłakiwane może w przyszłości przekazać swoim dzieciom.

Metoda uszkadza mózg dziecka. Wszyscy wiemy, że stres szkodzi zdrowiu. Dlaczego więc poddawać działaniu stresu maleńkie niemowlę? Stres przebywania samemu w ciemności, podczas gdy nikt nie reaguje na wołanie o pomoc, jest niewyobrażalny. Poza tym podczas długotrwałego płaczu następują przerwy w dostarczaniu tlenu do mózgu, przez co jest on narażony na trwałe uszkodzenia.

Myślenie rodziców jest niewłaściwe. Często rodzice decydują się na wypłakiwanie dziecka, że by maluch nie był od nich zależny. Zła wiadomość: on i tak jest zależny, a pozostawianie go do wypłakania powoduje paniczny strach, ponieważ niemowlę jest małe i bezbronne i nie przetrwa dnia bez opieki rodziców. Właśnie dlatego tak się boi i płacze.

fot. istock.com

Potrzeby dziecka są ignorowane. No bo jak inaczej nazwać sytuację, w której kogoś wołamy, a on nie przychodzi? Jeśli my będziemy ignorować potrzeby naszego dziecka (potrzeba bliskości jest równie podstawowa jak jedzenie), to ono kiedyś albo będzie ignorować potrzeby innych ludzi, albo uzna, że nie ma prawa do własnych potrzeb, że jego potrzeby nie są ważne.

Zobacz więcej: Czy można zajść w ciążę będąc w ciąży?

Sen dziecka wypłakanego nie jest zdrowy. Wyobrażacie sobie, jak to jest, kiedy się usypia ze zmęczenia własnym płaczem? Taki sen nie ma prawa być zdrowy. Sen bezpośrednio po przebytej traumie, jaką dla dziecka jest wypłakiwanie, jest bardzo szkodliwy i nie pozwala dobrze wypocząć.

Brak poczucia bezpieczeństwa w dalszym życiu. Jeśli już od wieku niemowlęcego poczucie bezpieczeństwa u dziecka jest zachwiane, być może już nigdy nie uda się go odbudować. Trauma, jaką jest dla dziecka nieobecność najdroższych osób w trudnych chwilach powoduje utrwalenie się lęków na przyszłość.

fot. stock.com

Dziecko rozwija się gorzej od rówieśników. Badania pokazują, że dzieci, które były wypłakiwane mają niższe IQ niż ich koledzy. Słabiej też rozwijają się motorycznie. Zęby maluch rozwijał się prawidłowo, potrzebuje przede wszystkim dużej dawki rodzicielskiej miłości i troski.

Innym kulturom wypłakiwanie dzieci jest obce. W wielu krajach (najczęściej są to państwa rozwijające się od setek lat jest oczywiste, że dziecku najbardziej potrzebna jest mama. Dlatego jest dla nich oczywiste noszenie malca w chuście i spanie z nim w jednym łóżku. O metodzie wypłakiwania nikt tam nie słyszał, a nawet gdyby słyszał, co najwyżej popukałby się w głowę.

Rodzice chcą oszukać własny instynkt. Niejeden rodzic przeżywa prawdziwe męki, czekając pod drzwiami sypialni, aż jego ukochany maluszek przestanie płakać. Instynktownie ma potrzebę podejścia do szkraba, wzięcia go na ręce i przytulenia. Po co zatem obie strony mają się męczyć? Jeśli posłuchamy własnej intuicji i będziemy zawsze reagować na płacz niemowlęcia czułością, to będzie to najlepsze dla wszystkich rozwiązanie.