Co robić, gdy maluch nie chce samodzielnie usypiać?

Nauka samodzielnego usypiania to nie lada wyzwanie dla każdego z rodziców. Jednym udaje się to szybciej inni, szukają odpowiedniej metody miesiącami. Tym, którzy są rodzicami małych uparciuszków, w końcu przykrzy się usypianie dziecka siedząc na podłodze i trzymając za rękę malucha. Jednak nie zawsze wiedzą co zrobić, bo kilkulatek już bardzo dobrze zna drogę do mamy i taty. Innym żal malca, który nie lubi zostawać sam w ciemności, jednak każdy maluch w końcu musi nauczyć się samodzielnego usypiania. To jest bardzo ważny krok w samodzielność i ma duże znacznie dla rozwoju dziecka. Pamiętaj, nie musisz trzymać maluszka za rękę, by był bezpieczny.
Nie obawiaj się, proces nauki samodzielnego usypiania wcale nie musi być sceną z horroru. Da się to przeprowadzić w łagodny sposób. Postępuj według następujących kroków, a uda ci się to zrobić w sposób najbardziej przyjazny dla dziecka!
Zastanów się nad swoimi emocjami. Bardzo często to nie kwestia malucha, który boi się ciemności a rodzica, który jest przywiązany do wspólnego rytuału usypiania i żal mu rezygnować z tych wspólnych chwil. Dla wielu rodziców ta chwila przed snem jest najważniejszym momentem, kiedy mamusie mogą spędzić czas ze swoimi pociechami. Zastanów się więc, czy niechęć do samodzielnego usypiania nie wynika z twojej postawy. Jeśli dręczy cię myśl, że spędzacie ze sobą zbyt mało czasu, wprowadźcie inny wspólny rytuał np. wspólne szykowanie posiłku, a także staraj się lepiej wykorzystać wspólny czas w weekendy. Teraz nadeszła pora na nowy zwyczaj usypiania.
Wytłumacz dziecku, że teraz czas na zmiany. Spróbuj w prosty sposób przedstawić maluchowi, że każdy z was chce się dobrze wyspać. Wytłumacz, że jest ci niewygodnie na podłodze pod łóżeczkiem, a to potem wpływa na twoje samopoczucie i zmęczenie. Pamiętnej też, by powiedzieć dziecku, że bardzo je kochasz i chcesz, by zdrowo rosło, a dobry sen jest bardzo ważny dla malucha, a dzieci potrzebują spać w samotności.
Choć zmieni się to, że maluch nie będzie usypiać z tobą, niech nie zmienia się nic innego. Jeśli czytaliście bajki, czy opowiadaliście o minionym dniu - nadal to róbcie. Pamiętaj, że atmosfera przed snem powinna być przyjemna. Spróbuj zrobić tak, aby ta mała zmiana była jedynie modyfikacją, a nie rewolucją w życiu malucha.
Zobacz więcej: Czy inteligencja dziecka zależy od wagi matki?
Kładłaś się z dzieckiem do łóżeczka na czytanie bajek? Teraz zwiększ dystans bądź w pokoju, nadal blisko, w zasięgu wzroku, ale usiądź na skraju łóżka lub na fotelu. Stopniowo zwiększaj dystans i nie ulegaj namowom dziecka, tłumacz, że tu ci będzie wygodniej. Jeśli pozwala na to przestrzeń w pokoju dziecka, odsuń fotel, na którym zazwyczaj siedzisz, np. powiedz, że musisz rozprostować nogi, rób to łagodnie i spokojnie. Takie drobne zmiany wprowadzaj mimochodem, tak by maluch nie zauważył, że się przejmujesz. W opowieściach czy czytaniu bajek rób przerwy i wychodź na chwilę z pokoju tłumacząc, że musisz wyjść do toalety lub zrobić herbatę.
Gdy zobaczysz, że maluch przyzwyczaił się do tego, że nie ma cię pokoju i od razu nie biegnie lub cię nie woła, zacznij robić to częściej i na dłużej, np. powiedz, że musisz umyć naczynia i potem wrócisz.
Nauka samodzielnego usypiania to proces, który może zająć kilka tygodni. Nie przejmuj się, jeśli idzie wam powoli. Bądź dzielna i dumna z malucha, który małymi krokami staje się samodzielny, to będzie duża zmiana dla was wszystkich.