Wyłącz płacz dziecka. Nie wiesz jak? Przeczytaj!

Jak skutecznie uspokoić płaczące dziecko metodą 5 kroków dr Karpa.
Wyłącz płacz dziecka. Nie wiesz jak? Przeczytaj!
fot. istock.com
18.06.2021
Katarzyna Lemanowicz

Każdy rodzic wie, że ukojenie płaczącego maluszka to nie lada wyzwanie. Każdy z nas próbuje znaleźć idealny sposób: kołysanie, śpiewnie, suszarka, pralka, jada samochodem… można wymieniać bez końca. Tymczasem dr Harvey Karp, amerykański pediatra, uważa, że jest bardzo prosta i bardzo skuteczna metoda.

Jak skutecznie uspokoić płaczące dziecko metodą 5 kroków dr Karpa

Według tego autora bestsellera "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy” ciąża składa się niejako z czterech trymestrów. W ostatni trymestr maluszek wchodzi po porodzie. Przez te kilka pierwszych miesięcy dziecko przypomina w wielu zachowaniach, płód i ma bardzo podobne potrzeby. W tym czasie maluch, który nadal jest przyzwyczajony do niewielkiej przestrzeni, bardzo lubi kołysanie (przecież do tej pory non stop był kołysany przez mamę w brzuchu), lubi także dźwięki, które dają mu poczucie bezpieczeństwa. Kluczem do spokoju dziecka jest zaspokojenie tych potrzeb. 

Samouspokajanie się - czy działa?

Dr Karp jest zdania, że noworodek ma instynkt samouspokajania i jest w stanie się uspokoić samodzielnie, ale to rodzic musi ten instynkt "obudzić". Podstawą metody Karpa jest odtworzenie dziecku środowiska, jakie zna, czyli środowiska prenatalnego. Jak to zrobić? Metoda dr Karpa składa się z pięciu elementów, nazywanych łącznie "wyłącznikiem płaczu dziecka". Żadnego z kroków nie można pomijać ani zmieniać kolejności, by zagwarantować sobie szybkie uspokojenie dziecka. Po kilku minutach zobaczysz rezultaty. Nie poddawaj się! Ta metoda działa.

#1 Owij dziecko kocykiem lub otulczem tworząc kokon. Zrób to tak by rączki i nóżki były ściśle przywiedzione do tułowia. Skrępowane nóżki i rączki nie powodują dyskomfortu u dziecka a wręcz przeciwnie, przypominają mu brzuch mamy. Rączki i nóżki, które mają dużo swobody, poruszają się chaotycznie i nadmiernie co może drażnić dziecko i utrudniać zasypianie.

#2 Jeśli to nic nie daje, przechylamy niemowlę na bok, tak by głowę była skierowana lekko do dołu. W takiej pozycji maluszka można także przytulić do siebie, położyć je sobie na przedramieniu, tak by głowa spoczywała na naszej dłoni i cały czas była lekko zwrócona w dół. Maluszkowi leżącemu w łóżeczku można pod plecki podsunąć zrolowany ręcznik, by nie leżało płasko na plecach.

Płacz dziecko

fot. istock.com

Zobacz więcej: Co robić, gdy maluch nie chce samodzielnie usypiać?

#3 Maluszek, który był w brzuchu mamy, nie słyszał wszystkiego tak wyraziście, jak teraz gdy już jest z tobą. Przez 9 miesięcy słyszał głównie szum mi.n. płynąca krew pępowinowa, a pozostałe dźwięki były gdzieś w tle. Zadaniem rodzica jest odtworzenie tej sytuacji (tzw. białego szumu). Może rodzic szumieć do uszka malucha lub skorzystać z suszarki, wentylatora, odkurzacza itp. Dostępne są też specjalne zabawki i płyty CD.

#4 Kolejny etap to kołysanie. Wielu rodziców boi się nosić dziecko, by “nie przyzwyczaić” malucha tymczasem maluszek był przecież kołysany od chwili poczęcia. Kołysząc można nie tylko na stojąco. Możemy też usiąść, położyć sobie przedramiona na udach i trzymać dziecko tak, by jego głowa spoczywała w naszych dłoniach, jak w miseczce.

#5 Ostatnim etapem jest ssanie. Sam odruch ssania działa na maluch kojąco, może to być pierś lub smoczek, jeśli uznajesz.

Innowacja? Nie do końca. Wiele z tych zachowań rodzice robą intuicyjnie i odruchowo próbując uspokoić maluszka. Jednak dr Karp połączył to w całość i nadał poszczególnym krokom kolejność, tworząc niezawodną metodę.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie