Goła pupa na plaży - czyli wszystko o nagości!

Jaki jest odpowiedni strój dla malucha na wakacyjne harce nad wodą? Zdania są podzielone.
Goła pupa na plaży - czyli wszystko o nagości!
fot. istock.com
14.07.2021
Katarzyna Lemanowicz

Nie istnieje żadna pisana zasada, by ukrywać nagość dzieci w miejscach publicznych. My jako dzieci ganiałyśmy jak Pan Bóg nas strwożył i nikogo to nie dziwiło, ani nie gorszyło. Teraz wydaje się, że maluch z gołą pupą na plaży to rzadkość. W kostiumach dla maluszków można wybierać i przebierać: kostiumy jednoczęściowe, koszulki UV, malutkie bikini, rampersy do pływania i aż się proszą, by coś kupić. Jak się kupi, to i się zakłada.

Co z tą nagością?

W popkulturze nagość jest na każdym kroku, półnagie panie i panowie to już codzienność na reklamach. Coraz więcej się mówi o tym, by dzieci miały kontakt z nagością i mogły poznawać ciało ludzkie. Z drugiej strony małe dzieci do pewnego wieku nie wstydzą się i bieganie na golaska nie tylko im nie przeszkadza, ale jest bardzo fajną zabawą. Więc czemu nie?

Goły maluch bawiący się na plaży może mieć później problemy z okolicami intymnymi. Na podrażnienia piaskiem narażone są szczególnie dziewczynki. W sytuacji, gdy maluszek gania bez pieluchy warto także zwracać uwagę czy akurat nie chce załatwić swoich potrzeb dokładnie tam gdzie stoi. Choć warto zauważyć, że kąpielówki czy pielucha nie wykluczają dokładnie tych samych problemów. 

Zobacz więcej: Czy wiesz, co twoje dziecko odziedziczy po tobie?

Dziecko na plaży

fot. istock.com

Rozwój dziecka a nagość

Twoje dziecko nie boi się nagości ani jeszcze się jej nie wstydzi. W początkowej fazie rozwoju maluch traktuje ją naturalnie. Co więcej, dwulatek jest wręcz dumny ze swoich genitaliów. Około 4–5. roku życia dzieci zaczynają czuć wstyd i zaczynają się chować i zasłaniać.

Ale nie tylko jest to kwestia rozwoju dziecka. Maluch wyczuwa, jaki masz stosunek do nagości. Twoje skrępowanie na nagość, czy gwałtowne reakcje na rozbieranie mogą być przesłaniem, że należy się wstydzić swojego ciała. Zarówno jak "szczelne" okrywanie się zawsze i wszędzie, tak i skrajny ekshibicjonizm nie są wskazane. Maluchy powinny uczyć się, że ciało, okryte czy nagie, jest piękne, że należy je szanować i o nie dbać. Tę wiedzę dziecko wynosi z domu rodzinnego. Wspólne życie w domu, otwartość i granice, które tam obowiązują, mają duży wpływ na rozwój dziecka jako istoty seksualnej. 

Przeciwnicy małych golasów, jako główny argument używają pedofilów czających się gdzieś za parawanem. Warto zaznaczyć jednak, że dla osoby z zaburzeniami seksualnymi bodźcem nie musi być nagość dziecka, ale paradoksalnie kolorowe ubranie czy strój kąpielowy, który przypomina strój dorosłego. Należy więc zawsze być czujnym i zwracać uwagę, czy twoje dziecko nie wzbudza nadmiernego zainteresowania bez względu, czy maluszek jest nago, czy w kostiumie.

Gdzie jest granica między mało przyzwoitą a naturalną i radosną nagością? Wyznaczenie umiaru to zadanie dla każdego rodzica. A wy, Drogie Mamy, pozwalacie maluchom biegać bez majtek na plaży?

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie