Brytyjscy naukowcy doszli do wniosku, że na to, jaki zawód wykonuje człowiek, ma… data urodzin. To kiedy maluch pojawi się na świecie, także ma wpływ na długość życia, inteligencję oraz potencjale zachorowania. Socjologowie z Office for National Statistics wykorzystali do badań dane ze spisu ludności. Przeanalizowano daty urodzeń osób z 19 różnych lokalizacji.
Otóż według naukowców kluczowa jest ekspozycja na słońce i ilość witaminy D, która trafia do ciężarnej. Według socjologów osoby urodzone wiosną są w większym stopniu narażone na choroby włączając schizofrenię, Alzheimera, astmę czy autyzm.
Dziecko urodzone w styczniu najprawdopodobniej zostanie komornikiem lub internistą. Luty to większe szanse na to, że zostanie artystą, ale osoby te są podatne na narkolepsję.
Maluch urodzony w marcu prawdopodobnie zostanie pilotem. W kwietniu i maju nie przodują żadne konkretne profesje, ale za to urodzeni w kwietniu nie mogą pochwalić się wysokim IQ.
fot. istock.com
Natomiast letnie miesiące to znacznie mniejsze szanse na wysokiej klasy sportowca, czy stomatologa. Lato sprzyja szefom, przywódcom i artystom. Jeśli chcesz mieć gwiazdę sportu, zaplanuj poród we wrześniu, choć to także miesiąc sprzyjający fizykom. Dzieci, które przyszły na świat w październiku prawdopodobnie będą żyły dłużej, nawet o 2015 dni więcej, niż te urodzone w marcu. Prawdopodobieństwo wybrania "zawodu" seryjnego mordercy w przypadku urodzonych w listopadzie jest dość wysokie. Grudzień to z pewnością dentysta.
To oczywiście ogromne uproszczenie badania przeprowadzonego w Biurze Statystyk Narodowych w Wielkiej Brytanii, o które pokusiło się dailymail.co.uk. Wyniki w takiej formie powinny być traktowane raczej z przymrużeniem oka, ale kto wie...