Pozwalasz dziecku się wypłakać? Lekceważysz jego potrzeby!

Pozwalanie dziecku na "kontrolowane wypłakanie się" to nic innego, jak bagatelizowanie potrzeb tej bezbronnej, nie umiejącej komunikować werbalnie, istoty.
Pozwalasz dziecku się wypłakać? Lekceważysz jego potrzeby!
fot. istock.com
10.11.2023
Katarzyna Lemanowicz

Kiedy specjaliści radzą, aby rozwiązywać wszelkie problemy ze snem naszego malucha, trudno się z nimi nie zgodzić. Zdrowy, niczym niezaburzony sen jest zbawienny dla prawidłowego rozwoju dziecka. Jednak, gdy w grę wchodzi tzw. kontrolne wypłakiwanie się – zdania zaczynają być drastycznie podzielone. Dlaczego? Nie ukrywajmy – ta metoda nierozerwalnie wiąże się ze zwyczajnym lekceważeniem potrzeb naszego maleństwa. Dlaczego lekceważeniem? Niemowlę komunikuje się z nami właśnie za pomocą płaczu. Lekceważąc ten płacz, lekceważymy potrzeby, które on próbuje nam w ten sposób zakomunikować - prosty wniosek.

Czy pozwalanie dziecku na wypłakanie się jest czymś złym?

Dzieci, mówiąc możliwie najprościej, pracują na uczuciach oraz oczekiwaniach. Dzieci doskonale też widzą, jakie uczucia towarzyszą im przy pójściu spać, potrafią później te emocje rozpoznać i wyłapać, że to “ten moment” zasypiania. Warto pamiętać, że w proces zasypiania angażowane są wszystkie zmysły. Decydując się na kontrowersyjną metodę kontrolnego wypłakiwania, weź pod uwagę, że lekceważysz w ten sposób naturalne potrzeby i odruchy maluszka, prowadząc do ich "wymarcia", zaniku. Dziecko z czasem przywyknie do tego, że na jego wołanie o pomoc nikt nie reaguje. Wtedy właśnie przestanie na swój sposób wołać.

Jeśli spojrzymy na dziecko zasypiające przy karmieniu piersią, możemy zauważyć duże znaczenie towarzyszących jemu przy tym odczuć i bodźców, takich jak: zapach mamy, bicie serca mamy, odruch ssania, smak mleka, uczucie pełności brzuszka, dotyk mamy. Jak widać – naprawdę wiele wrażeń chodzi w skład procesu zasypiania u dziecka. Wyobraź sobie więc, że nagle pozostawiasz dziecko bez tych doznań zapewniających jemu poczucie błogiego bezpieczeństwa, pozwalające spokojnie usnąć. Pozwalasz by maluch pozostał sam, zdany tylko na siebie.

Ta nagła zmiana, oderwanie od rytualnych przyzwyczajeń może spowodować u dziecka przede wszystkim niepokój, rozdrażnienie, lęk, zmniejszenie zaufania. Dziecko może skutecznie zniechęcić się do zasypiania – w jego odczuciu będzie ono kojarzyło się wyłącznie z czymś nieprzyjemnym. Będzie ono też wiązać negatywne emocje z samym łóżeczkiem czy innym miejscem jego snu jako miejscem niepokoju i samotności. Bardzo trudno jest później cofnąć ten stan rzeczy do tego sprzed zmian.

fot. istock.com

Jeżeli uważasz, że sposób zasypiania twojego dziecka musi się zmienić, przede wszystkim nie wprowadzaj zmian zbyt gwałtownie. Kolejną istotną sprawą jest to, aby nie zapominać, że każda zmiana powinna być wprowadzana z rozsądkiem i stopniowo. Przy tym bardzo istotną rolę odgrywa dotyk, czułość, cierpliwość. Dla twojego dziecka każda zmiana – nawet ta najmniejsza – może być na swój sposób stresująca, dlatego poczucie bezpieczeństwa jest tak ważne. Jedna z mam wspomina, jak osiemnaście lat temu nie znano zbyt wielu metod uspokajania dzieci, aby spokojnie i bez problemu zasypiały. Wtedy właśnie – niestety – bardzo powszechna była metoda kontrolowanego wypłakania się. Opowiada ona o tym, że w akcie desperacji była gotowa niemal na wszystko, by pomóc. Podczas praktykowania kontrolowanego płaczu sama była jednak sfrustrowana, wyczerpana a przy tym ogarniało ją poczucie ogromnej bezsilności.

Przez osiemnaście miesięcy, przez cały dzień i noc, każdej doby, biegła średnio co czterdzieści minut do zapłakanego dziecka. Nie czuła się dobrą matką, nawet w najmniejszym stopniu. Wyrzucała sobie, że nie potrafi sprawić by jej maluszek spokojnie zasnął. Próby stosowania metody kontrolnego wypłakiwania się tylko pogarszały – i tak już trudną – sytuację. Żadna metoda nie zastąpi bliskości dziecka z rodzicem. Żaden sposób nie będzie lepszym od czułego dotyku, poczucia bezpieczeństwa. Metoda kontrolnego wypłakiwania się sieje zniszczenia w psychiczne małego człowieczka, często trwałe, powodując przede wszystkim brak zaufania do rodziców. Chyba nie warto do tego dopuszczać, prawda?

 

Przeczytaj również:

Polecane wideo

Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
Ola (Ocena: 5) 16.11.2023 10:17
Nie zawsze tak łatwo zajść w ciążę. szczególnie gdy cykle nieregularne. U mnie udało się wyznaczać dni płodne za pomocą termometru owulacyjnego Cyclotest MySense
odpowiedz
Polecane dla Ciebie