>

Doba z życia w brzuszku...

Czyli jak wygląda dzień nienarodzonego dziecka?
Doba z życia w brzuszku...
fot. istock.com
18.05.2023
Katarzyna Lemanowicz

Kiedy maluch jest najbardziej aktywny? Co wprawia go w zły humor? Czy płód ma sny? Maluszek mieszkający w twoim brzuszku ma własny wewnętrzny zegar biologiczny, który wyznacza mu czas odpoczynku, zabawy oraz porę na posiłki. I chociaż trudno w to uwierzyć, jego rytm dobowy jest bardzo mocno uzależniony od pory dnia. Jak więc wygląda jego codzienna życie? Czy przypomina chociaż trochę to, które odbywa się już poza łonem matki?

Jak wygląda dzień nienarodzonego dziecka?

Dzięki wieloletnim badaniom nad przebiegiem ciąży, naukowcy potrafią już dosyć dokładnie odwzorować życie wewnętrzne płodu. Na podstawie tych informacji można nawet pokusić się o charakterystykę przykładowego dnia z życia dziecka mającego około 20 tygodni. Podejmując to wyzwanie, najlepiej, gdy do głosu dopuścimy samego malca.

Oto codzienne doświadczenia, które mógłby opisać szkrab mieszkający w brzuszku.

#1 Poranki to idealny czas na drzemkę! Gdy moja mamusia wstaje z łóżka, ja właśnie zaczynam szykować się do snu. Nie mogę już doczekać się momentu, kiedy w końcu zacznie krzątać się po mieszkaniu. Jej brzuszek to najlepsza kołyska na świecie. Chodzenie sprawia, że bardzo szybko zasypiam. W ciągu całego dnia mam bardzo kolorowe sny. Właściwie, to cały czas towarzyszą mi jakiejś marzenia i emocje. Wciąż nie mogę zapomnieć o tym słodziutkim smaku wód płodowych, w głowie pobrzmiewają mi różne usłyszane wcześniej dźwięki. Mój mózg pracuje wtedy bardzo intensywnie. Co więcej, podczas takiej drzemki całe moje ciało podskakuje i rusza się. To świetna gimnastyka!”

fot. istock.com

#2 Boję się tych obiadowych rewolucji! Chyba moja mama właśnie zjadła jakiś spory posiłek. Wiem o tym, ponieważ w moim domku nagle zrobiło się strasznie ciasno. Mam teraz bardzo mało miejsca na zabawę. Właściwe to w ogóle nie chce mi się ruszać. Jestem strasznie rozleniwiony. Ale i tak dobrze, że dzisiaj mama zjadła coś słodziutkiego na obiad, od razu lepiej się czuję. Wczoraj było bardzo nieprzyjemnie. Chyba mama nie mogła powstrzymać się od skosztowania jakiejś ostrej potrawy, a może było to coś kwaśnego? Sam nie wiem, grunt, że mi kompletnie nie smakowało.

#3 Uwielbiam leniwe popołudnia! To właśnie teraz moja mama najwięcej się mną zajmuje. Czuję, kiedy dotyka brzucha i czule do mnie przemawia. Choć nie rozumiem jej słów, jestem świadomy wszystkich emocji. To mnie bardzo uspokaja. Uwielbiam również, gdy mama mnie zaczepia. Stuka wtedy w brzuszek, a ja jej odpowiadam. Zawsze, o ile nie śpię, może liczyć na moją reakcję. Nawet jednak, gdy nikt się mną nie interesuje, potrafię zorganizować sobie czas. Choć nie mam w moim domku zbyt dużo zabawek, to i tak zawsze się coś znajdzie. Lubię na przykład ssać swoje paluszki i bawić się pępowiną – zaciskam na niej rączki, wyginam we wszystkie strony. Chwytam ją również zawsze wtedy, gdy się czego przestraszę.

#4 Wieczór to świetna pora na szaloną zabawę! Jest tak cicho i spokojnie. To na pewno wieczór. Moja mamusia już chyba położyła się spać. Mi jednak nie w głowie teraz żadna drzemka. Pora na wielkie szaleństwo. Jak co wieczór zaczynam więc fikać koziołki, skakać, wiercić się we wszystkie strony. Takie ćwiczenia sprawiają mi olbrzymią frajdę. Czuję, że się rozwijam, że nabieram coraz więcej sił i energii. Ciekawe tylko, co na to moja mamusia?

Nie wszystkie nienarodzone maluszki zachowują się dokładnie tak samo. Ich aktywność uzależniona jest od wielu czynników. Dużo zależy tutaj chociażby od temperamentu dziecka. Ważny jest również sam tydzień ciąży. Dziecko najbardziej ruchliwe jest w drugim trymestrze, a wraz z początkiem trzeciego nieco bardziej się uspokaja.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie