Stresujących sytuacji w życiu nie brakuje, a jeśli chodzi o dziecko, to jest to wyjątkowo niebezpieczne. Matka musi wiedzieć, co dzieje się z dzieckiem, a jeśli dzieje się coś niedobrego, to matki zadaniem jest natychmiastowa reakcja.
Czy jednak wiemy, co robić, gdy dzieje się coś niedobrego? Domowe wypadki zdarzają się bardzo często, warto wiedzieć, co wtedy robić!
Utrata przytomności jest spowodowana chwilowym niedotlenieniem mózgu. Wyróżniamy także zjawisko krótkiej utraty przytomności, poniżej minuty, które nazywamy omdleniem. Choć dość częste u dzieci, to jednak rzadko występuje u maluchów poniżej ósmego roku życia. Nie zawsze musi to wiązać się ze staniem zagrożenia życia lub zdrowia, dzieciom często zdarzają się omdlenia spowodowane na przykład emocjami lub długotrwałym trwaniem w pozycji stojącej. Warto jednak być przygotowanym na każdą ewentualność i być gotowym na udzielenie pierwszej pomocy potrzebującemu maluchowi.
Po omdleniu dziecka lub gdy widać, że dziecko "przelewa się przez ręce" należy jak najszybciej ułożyć dziecko na plecach i unieść mu wszystkie kończyny. Poprawia to krążenie i przyspiesza powrót pełnej świadomości. Warto także zadbać wtedy o dopływ świeżego powietrza. Można otworzyć okno, użyć jakiegoś przedmiotu jako wachlarza oraz poprosić osoby postronne, aby odsunęły się od dziecka tak, aby uniknąć wokół niego tłoku. Po każdym, nawet krótkotrwałym i jednorazowym omdleniu należy udać się do lekarza podstawowej opieki medycznej, aby ocenił stan zdrowia dziecka.
W przypadku, gdy utrata przytomności przedłuża się, spowodowana została przez uraz lub stan dziecka w jakikolwiek sposób niepokoi osobę udzielającą pomocy, należy natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe. Najlepiej poprosić osoby postronne o wykonanie telefonu, a samemu w tym czasie ocenić stan poszkodowanego, oceniając takie parametry jak to, czy maluch samodzielnie oddycha. Często trzeba przystąpić do resuscytacji. W przypadku niewykrycia oddechu należy odchylić główkę dziecka, wykonać 5 wdechów ratowniczych, następnie przejść do 30 uciśnięć klatki piersiowej, po których znów wykonujemy 2 wdechy. Schemat 30:2 należy wykonywać do przybycia zespołu ratowników lub do pojawienia się oznak życia.
Dzieci często potrafią lepiej udzielać pierwszej pomocy (przekonajcie się), a dorośli często się boją. Sęk w tym, że trzeba przełamać strach i przystąpić do ratowania dziecka!