Czy to prawda, że mężczyźni bardziej chcą mieć syna, a kobiety córeczkę?

A może jest wprost przeciwnie i tatusiowie preferują córeczki, a mamusie synków?
Czy to prawda, że mężczyźni bardziej chcą mieć syna, a kobiety córeczkę?
fot. istock.com
29.05.2020
Katarzyna Lemanowicz

Synek mamusi to nie to samo, co maminsynek. Maminsynek to najczęściej płaczliwa niezdara, która koniecznie musi być przy mamie i nie toleruje nowego środowiska. Synek mamusi to temat na niejedną powieść. Zaczyna się niewinnie, zazwyczaj od standardowych słów „jesteś tylko mamusi, nikomu Cię nie oddam”. Potem jest próba niepopełniania błędów teściowej podczas wychowywania syna i tworzenie swojego ideału mężczyzny przy jednoczesnym wyręczaniu ze wszystkiego. Synek chce kanapkę? Mama zrobi. Córeczka chce kanapkę? Niech sobie zrobi i uczy się na przyszłość.

Czy to prawda, że mężczyźni bardziej chcą mieć syna, a kobiety córeczkę?

To od mamy zależy, jakie relacje z innymi ludźmi będzie miało jej dziecko. To ona uczy je wyrażania emocji i daje mu poczucie bezpieczeństwa. Synowie są często bardziej związani z matkami i jest to wspaniałym punktem wyjścia do prawdziwej i mocnej więzi rodzica z dzieckiem, często jednak matki popadają w skrajności i uzależniają synów od siebie tak, że później trudno jest im odnaleźć się w normalnej rzeczywistości, w której nagle mama nie jest odpowiedzią na wszystko, co go spotyka.

Podzieliłyście się z nami waszą opinią na ten temat

„Moja teściowa do dzisiaj potrafi przyjechać i powiedzieć: „Kupiłam wam bułki, ale nie te, co zawsze kupujesz, tylko te, które lubi Sebastianek (mój trzydziestoletni mąż!). Powiedz mu, że to od mamusi”;

„Jak miałam pierwsze USG w ciąży, lekarz nie był chętny do podania płci dziecka. Powiedziałam, że nie wstanę, dopóki nie powie mi, że to chłopak. Pierworodny powinien być synem”;

„Mam nadzieję, że nigdy nie dorośnie, a jeśli dorośnie, to zostanie księdzem. Nie wyobrażam sobie oddać go jakiejś innej babie”;

„Przyprowadził pierwszy raz dziewczynę […]. Mam nadzieję, że skutecznie ją spłoszyłam. Nie wiem, czemu on już ma w głowie jakieś poważne związki”;

„Nie chciałam mieć córki, zawsze marzyłam o synu. Jak dziewczynka, to zaraz różowe sukieneczki, laleczki, barbie, trądzik, miesiączka, humory i weź tu nie zwariuj. Chłopak to lego i kilka patyków. Nie trzeba mieć oczu dookoła głowy i pilnować wszystkich krzaków, gdy zacznie dorastać”;

„Charakterystyczne spotkanie przy piaskownicy 5 mam: mamusie córeczek zagadane, a mamusie synków nie spuszczają oka z dziecka”;

„Dzień po ślubie myślałam, że teściowa chciała się ze mną spotkać i zaproponować, żebym mówiła do niej mamo. Spotkała się ze mną i powiedziała: „Teraz już jesteśmy rodziną i to Ty musisz się nim opiekować. Pamiętaj tylko, że w jego życiu i tak zawsze matka będzie najważniejsza”. Myślałam, że oszaleję”.

Czy to prawda, że mężczyźni bardziej chcą mieć syna, a kobiety córeczkę?

fot. istock,com

Córeczka tatusia - co tak naprawdę oznacza to hasło?

Pierwsze spojrzenie na małą piękność, a tata już wie, że ma nową wybrankę serca. Brzmi znajomo? Od razu snuje dalekosiężne plany zazwyczaj w dwóch scenariuszach: albo wychowa córę na damę, taką jakich już nie ma, będzie zawsze elegancka i najpiękniejsza, złamie serce niejednemu facetowi, ale ideałem pozostanie na zawsze tylko tatuś albo też nauczy ją strzelać z karabinu, grać w piłkę jak zawodowiec i boksować, żeby nikt nie ważył się do niej podejść. A mama? Mama niech gotuje obiad, tata zaplanuje przyszłość swoją i swojej córci – on dzielny i niestrudzony rycerz, a ona dama serca albo uczeń rycerza, który wkrótce stanie się Zawiszą.

Podczas relacji z ojcem rozwija się intelekt dziewczynki. Uczy się ona twórczego myślenia i logicznego rozwiązywania problemów. Badania wskazują na to, że córki podświadomie szukają mężów możliwie najbardziej podobnych do ojców. Jeżeli córka była rozpieszczana przez ojca, to w dorosłym życiu będzie szukać mężczyzny, który będzie traktował ją w podobny sposób. Kobieta będzie oczekiwała od partnera bezgranicznej miłości i pełnej akceptacji. Analogicznie, gdy ojciec nie zaspokajał emocjonalnych potrzeb swojej córki, może ona związać się z kimś, kto również będzie ją ranił. Nadmiernie kontrolowana dziewczyna szuka później dominującego mężczyzny, od którego uzależnia się całkowicie. Córki, których ojcowie nie sprawdzili się w roli rodzica często mają problemy emocjonalne.

Zobacz więcej: Moja 12-letnia córka nie chce nosić stroju kąpielowego... Czy to coś złego?

Co wy na to? Przeczytajcie wasze opinie

„Mąż zwariował. Córa trzy miesiące, a on że chce ją zabrać na strzelnicę, żeby od małego patrzyła, jak należy się bronić”;

„Córka może przy mężu znacznie więcej niż syn. Mąż pozwala jej nawet na takie rzeczy, na które ja nie pozwalam i co do których ustaliliśmy wspólną strategię wychowawczą. Wystarczy, że wyjdę z domu, to zaraz syn donosi, że Alicja smarowała buzię moim pudrem ku uciesze taty”;

„Od zawsze dawał córce dodatkowe pieniądze, podczas gdy syn miał tylko ustalone kieszonkowe. Twierdził, że ona ma więcej wydatków, bo jest starsza. Syn, gdy był w jej wieku, nie dostawał nic ponad to, co było z przydziału. Podobno trzeba było go krócej trzymać […] dziś są tego efekty”;

„A kwiaty zaczęłam dostawać, gdy córa podrosła, bo przynosił jej mały bukiecik, a mi duży”;

„Nie wiem, czy istnieje coś takiego jak córeczka tatusia, ale jeśli istnieje, to nasza Natalia na pewno nią jest. Jeszcze trochę, to będę musiała się z nią dzielić wypłatą”;

„Kocham ich nad życie […] wciąż mówi córce, że jest najpiękniejsza na świecie, podczas gdy ja mogę co najwyżej nieźle wyglądać”.

Polecane wideo

Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 30.10.2023 07:34
niedługo to i łóżkiem się będziesz dzieliła
odpowiedz
Polecane dla Ciebie