Siedem nawyków szczęśliwego dziecka - okazuje się, że łatwiej to osiągnąć niż mogłoby się wydawać

W 1989 roku ukazała się książka opisują jego autorską metodę „7 nawyków skutecznego działania”. Syn Coveya - Sean poszedł o krok dalej i przekonuje, że takich nawyków można się nauczyć już w dzieciństwie. Dobrze "przygotowane" dziecko ma szansę wejść w dorosłe życie już z dobrymi nawykami. Co to za nawyki? Przeczytajcie!
Dorośli często mają zakusy, by od samego początku uczyć dzieci bierności i podejmować za nie wszystkie decyzje. Zaczyna się np. od karmienia na siłę, czy odmawiania dziecku podejmowania samodzielnych decyzji na temat ubioru. Do tego wszystkiego "premiowane" jest posłuszeństwo: „pocałuj ciocię”, „powiedz wierszyk” i dokładne wykonywanie poleceń. Zamiast swobodnej twórczości dostają kolorowankę i ważne, by nie wyjechały za linię. Maluch, który próbuje się temu przeciwstawić albo ma własną wizję, szybko zyskuje łatkę “niegrzecznego.”
Skuteczny nawyk: Bądź proaktywny!
Zły nawyk: „Nie wychylaj się”, „Siedź cicho, nikt cię o zdanie nie pytał”, a także: „Nie biegaj się, bo się spocisz”, „Nie wchodź, bo spadniesz” i „Nie ruszaj, bo popsujesz”
Dzieci są bardzo ciekawe, co je czeka i uwielbiają planować, ale mają też swoje sprecyzowane plany i oczekiwania. My, dorośli zazwyczaj mamy własną wizję i rzadko kiedy pytamy maluchy o ich wizję. Często nasze wyobrażenia są tak silne, że trudno nam zaakceptować odmienny pomysł dziecka, np. na edukację.
Skuteczny nawyk: „Zaczynaj z wizją końca!” – planuj w krótkiej i odległej perspektywie
Zły nawyk: „Rób, co ci mówię” – odtwarzaj, ale nie planuj
Często mamy ważne powody, by pośpieszać dzieci, na przykład przed wyjściem do przedszkola. Ale to pośpieszanie i decydowanie za dzieci później nagminne i w szerszej perspektywie bierze pod uwagę nasze cele, a nie dziecka. Dlatego nie zapominajmy o celach dzieci, pozwólmy im na swobodne formułowanie myśli i realizację zamierzeń – tylko w ten sposób staną się niezależne i będą w stanie wziąć odpowiedzialność za swoje przyszłe życie.
Skuteczny nawyk: „Rób najpierw to, co najważniejsze”.
Zły nawyk: „Pośpiesz się” – zrób to teraz i natychmiast.
Zobacz więcej: Jak kreatywnie i zabawnie czas z dzieckiem?
Dzieci od małego uczą się, że muszą ustępować dorosłym, a rywalizować z rówieśnikami. W jednej relacji przegrywają, w innych chcą wygrywać cudzym kosztem. „Bądź lepszy! Pokaż im!”, „Synek sąsiada już siada, nie bądź gorszy”, „Wygraj ten konkurs”, „Miej najlepszą średnią”, „Chcę być z Ciebie dumny, daj mi powód!”. Dlatego należy starać się o dobro własne i drugiej osoby. Dbać o potrzeby swoje i innych. W końcu nie ma nic bardziej niszczącego niż wieczne
współzawodnictwo.
Skuteczny nawyk: „Myśl w kategoriach wygrana-wygrana”.
Zły nawyk: „Nie targuj się ze mną” – ustąp we wszystkim i nie próbuj negocjować – po prostu przegraj.
Dzieci próbują zrozumieć świat. Pomagamy im w tym, jak umiemy, ale czasem mamy dość. Albo wolimy unikać prawdy. Denerwujemy się, gdy pytania są zbyt dociekliwe. Unikamy szczerego mówienia o uczuciach. Potem dziwimy się, że relacja z dzieckiem nie jest dość bliska. Co więcej, odmawiamy także dzieciom prawa do wyraźnego mówienia o bólu, złości, smutku. Nie dajemy przyzwolenia naprzeżywanie. Mówimy: „No, już nie boli”, odwracamy uwagę – „Patrz, ptaszek, leci!” i wmawiamy, że są dobre i złe emocje – „Taka ładna dziewczynka, a tak się złości”, „Chłopaki nie płaczą”. W efekcie nie uczymy empatii, zarówno wobec innych, jak i wobec siebie samych.
Skuteczny nawyk: „Staraj się najpierw zrozumieć, potem być zrozumianym – bądź empatyczny.
Zły nawyk: „Czy ty musisz tyle pytać”, „Nie ma, o co płakać…”.
To naturalne, że staramy się chronić nasze dzieci. Ale często chronimy je tak bardzo, że wmawiamy im – nie warto zadawać się z ludźmi, którzy są inni, myślą inaczej, działają inaczej. Lepiej trzymać się bezpiecznych i uładzonych relacji. Unikać dyskusji, bo mogą wymknąć się spod kontroli. A przecież dzieci są nieskażone stereotypowym myśleniem, ciekawe z natury. Bawią się z innymi dziećmi niezależnie od koloru ich skóry czy statusu społecznego. Potrafią dogadać się z kimś, kto nie mówi w ich języku. Akceptują ludzi takimi, jacy są, potrafią w nich dostrzec atrakcyjne cechy i wykorzystać w zabawie. Dlatego warto je w tym wspierać, bo taka umiejętność przyda się w przyszłym życiu, także zawodowym.
Skuteczny nawyk: „Szukaj synergii w kontakcie z innymi”.
Zły nawyk: „Nie chcę, żebyś się z nim bawił”.
Zachowanie równowagi – Chcemy nauczyć dzieci obowiązkowości, ale czy uczymy je tez odpoczywania? Gdy dziecko jest małe, chcemy, by jak najdłużej spało i nie było zbyt aktywne. A gdy trochę podrośnie, odmawiamy im prawa do długiego snu, odpoczynku, nudzenia się, bujania w obłokach i niekończących się rozmów z rówieśnikami. Regeneracja sił, dbanie o kondycję, relacje, wyciszenia? To trudna sztuka, ale niezwykle ważna, by znaleźć złoty środek pomiędzy pracą a relaksem.
Skuteczny nawyk: „Ostrz piłę”, czyli miej nawyk codziennej regeneracji. Pewien drwal tak się śpieszył z wycinaniem drzew, że nie miał czasu na naostrzenie piły.
Zły nawyk: „Leń z ciebie”.
Trzeba poznać, że warto pochylić się nad tymi nawykami. Niedawno nakładem wydawnictwa Znak ukazała się książka w polskiej wersji językowej pt. “Siedem nawyków szczęśliwego dziecka”, która jest skierowana właśnie do najmłodszych. Książa zrozumiałym dla dzieci językiem tłumaczy sens pracy nas sobą, zawiera także porady dla rodziców, jak wpierać dziecko i budować poczucie własnej wartości, wszytko na podstawie powyższych zasad. Gorąco polecamy!
fot. Wydawnictwo Znak