Co jakiś czas słyszy się o pewnych zmianach, które są dokonywane przy okazji egzaminu dojrzałości. Nowe formuły, zagadnienia, sposoby punktowania. Tym razem jednak szykuje się innowacja naprawdę na dużą skalę. O czym mowa? Chodzi o cyfrowe sprawdzanie matur.
Przeczytaj też: Tego jeszcze nie było! Ten kraj wprowadził zakaz mediów społecznościowych dla dzieci poniżej 16. roku życia
Czy moment, w którym maturzyści zamiast wypełniać papierowe arkusze, swoje odpowiedzi będą zaznaczać na komputerze, jest już blisko? Cóż, wiele wskazuje na to, że tak właśnie w niedalekiej przyszłości może wyglądać zdawanie egzaminu dojrzałości. Jak przyznaje dyrektor CKE, Centralna Komisja Egzaminacyjna pracuje aktualnie nad nowoczesnymi rozwiązaniami. Wiadomo już, że uczniowie mieliby rozwiązywać testy na komputerach, a wynik otrzymywaliby niemal od razu.
Czy rewolucja ta może wydarzyć się już w maju 2025 roku? Na to raczej nie ma co liczyć.
Marzy mi się, żeby egzaminy zdawać cyfrowo, by uczeń usiadł przed komputerem, a nie papierowym arkuszem, by zdał egzamin i błyskawicznie otrzymał wynik. Wówczas moglibyśmy oszczędzić czas na dystrybucję prac egzaminacyjnych do ośrodków sprawdzania - przyznał Robert Zakrzewski w rozmowie z PAP i dodał - Najpilniejsze jest wzmocnienie cyfryzacji egzaminów zewnętrznych. W krótszej perspektywie chciałbym całkowitego cyfrowego oceniania egzaminów, co nie nastąpi dla wszystkich egzaminów na pewno w maju 2025 r. Do tych egzaminów już się przygotowujemy, zostało jeszcze trochę pracy.
Nie jest też tajemnicą, że system do sprawdzania prac jest aktualnie na etapie prób.
Przeczytaj też: Nastolatki dostają dziś coraz szybciej. Naukowcy już wiedzą, dlaczego tak się dzieje