3 rzeczy, o które zawsze martwią się rodzice

Ale pandemia spowodowała, że przestali o tym pamiętać.
3 rzeczy, o które zawsze martwią się rodzice
fot. istock.com
22.01.2021
Dominika Stanisławska

Często rodzice myślą, że martwienie się i zakładanie najgorszego pomoże im uchronić dzieci przed wypadkami, chorobami i innymi złymi rzeczami. Niestety 2020 rok pokazał, że nie jesteśmy wstanie na wszystko się przygotować. Nagle odwiedziny dziadków, zabawa z przyjaciółmi na podwórku, czy wyjście do sklepu stały się przerażającą walką, z której można było nie wrócić. Mimo złego, jest kilka rzeczy, o które rodzice mogą przestać się martwić.
Zobacz więcej: Jak zmieniają się relacje rodzeństwa, gdy dzieci dorastają?

3 rzeczy, o które nie muszą się martwić rodzice

#1 Niekończące się cykle przeziębień

Każdego roku grupa małych dzieci, które przez całą zimę chorują na kaszel i katar, stawiała się u lekarza bardzo często. Czy to infekcja ucha, czy zapalenie oskrzeli, dzieci przychodziły ze zdenerwowanymi rodzicami. Niektóre nawet co tydzień. Czy są jakieś plusy obecnej sytuacji? Dzięki noszeniu maseczek, przestrzeganiu dystansu społecznego i lepszego dbania o higienę, zwykłe przeziębienia są nieliczne w tym roku. Również powikłania po chorobach są mniejsze - mowa o infekcjach ucha lub duszącym kaszlu. To wszystko oznacza mniej antybiotyków i innych leków.
To wszystko oznacza mniej antybiotyków i innych leków. 
fot. istock.com 

#2 Pasożyty i choroby skóry

Mięczak zakaźny, świerzb, roztocza i inne pasożyty oraz wirusy, które powodują dyskomfort oraz choroby u całej rodziny w tym roku nie atakowały aż tak mocno, jak we wcześniejszych latach. To, co powinno najbardziej ucieszyć rodziców to brak wszy, które co roku były plagą szkół i przedszkoli. Nie da się ukryć, że ograniczenia w pracy szkół i przedszkoli przyniosły pozytywne efekty, jeśli chodzi o zdrowie dzieci. Oznacza to, że rodzice mogą się cieszyć zimą bez walki z niechcianymi współlokatorami.
Zobacz więcej: Kobieca przychodnia Infemini Medi Home

#3 Wstrząsy, otarcia i inne skaleczenia

Dni sportów drużynowych są policzone, dlatego wszelkiego rodzaju wstrząsy mózgu, otarcia i skaleczenia spowodowane wspólną zabawą nie zdarzają się tak często, jak wcześniej. Chociaż to dobrze, że jest mniej obrażeń głowy, to rodzice nadal drżą i najchętniej kazaliby nosić dzieciom kaski (co w wielu przypadkach nie jest takim złym pomysłem). Jednak zdarte kolana czy łokcie, nigdy nikogo szczególnie nie skrzywdziły.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie