Dlaczego dopada nas tęsknota za czasami sprzed macierzyństwa?

Wiele kobiet nie potrafi poradzić sobie ze zmianą.
Dlaczego dopada nas tęsknota za czasami sprzed macierzyństwa?
fot. istock.com
02.11.2020
Dominika Stanisławska

Bycie mamą może powodować uczucie „tracenia” swojej tożsamości. Wszystko po narodzinach dziecka się zmienia i nic dziwnego, że nie każda mama od razu radzi sobie z sytuacją. Wiele matek opłakuje „dawną siebie”, ale prawda jest taka, że taki stan nie trwa wiecznie. Wiele mam tęskni za możliwością wyjścia ze znajomymi – szczególnie, gdy ich poród był ciężki, a po porodzie same opiekują się dzieckiem i nie mają kiedy dojść do siebie.
Zobacz więcej: Wykonali jej „cesarkę” bez znieczulenia!

Skąd bierze się smutek?

Po ciężkim porodzie i braku wsparcia nawet po kilkunastu tygodniach ciężko jest stwierdzić, czy lubi się swoje dziecko – bo to, że się kocha jest oczywiste. Mimo tego zdarza się, że wiele matek zamiast lubić swoje dzieci, czuje frustracje, złość, przemęczenie. Gdy dojdą do tego wspomnienia starych czasów oraz zdjęcia znajomych w mediach społecznościowych nie trudno popadać w jeszcze większy smutek i przygnębienie. Myślenie, że macierzyństwo jest „najlepszą rzeczą, jaka spotyka kobietę” jest błędne. Dla wielu kobiet macierzyństwo to pierwszy i jedyny priorytet, dlatego tak często kobiety czują zatracanie siebie, ale ze względu na nagonkę społeczeństwa, boją się mówić głośno o problemie. Wiele z nas słysząc słowo „smutek” myśli, że chodzi o chodzi o jakąś tragedię. Tymczasem smutek może mieć różne formy, a najczęściej chodzi o stratę – niekoniecznie stratę bliskiej osoby. W tym wypadku stratę cząstki siebie. W ciągu roku kobieta przechodzi ogromną zmianę. 9 miesięcy ciąży, poród, gwałtowne zmiany hormonów, aż w końcu opieka nad dzieckiem. Dla wielu z nas rok to niewyobrażalnie dużo czasu, jednak dla kobiet, które urodziły rok mija w ułamku sekundy.
Dla wielu z nas rok to niewyobrażalnie dużo czasu, jednak dla kobiet, które urodziły rok mija w ułamku sekundy.
fot. istock.com

Jak poradzić sobie ze smutkiem?

Od kobiet, które urodziły oczekuje się ogromnego szczęścia i poświęcenia. Prawda jest brutalna, bo macierzyństwo w pierwszych miesiącach w niczym nie przypomina krainy mlekiem i miodem płynącej. Ze względu na ogromną zmianę, normalną rzeczą jest, że wiele z nich traci poczucie tożsamości. Z tego powodu odczuwamy stratę taką, jak po bliskiej osobie. Można to po prostu nazwać „żalem” i „tęsknotą” za czymś, co już nie wróci. Każda kobieta w swoim tempie przyzwyczaja się do macierzyństwa. Długotrwały smutek może jednak skutkować depresją poporodową, dlatego warto wprost mówić o swoich uczuciach i prosić o pomoc.
Zobacz więcej: Czy pandemia to dobry czas na dziecko?

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
Magda (Ocena: 5) 04.11.2020 13:30
Mnie jeszcze nie miała okazji dopaść, bo dopiero co jeden szkrab nam trochę podrósł i dowiedzieliśmy się niedawno, że zostaniemy znowu rodzicami. Jestem tak podekscytowana, że zaczełam już kompletować wyprawkę. Kupiłam nową pościel z sensillo, kocyk i kilka innych drobiazgów. Łóżeczko, wózek czy ubranka mamy po starszym dziecku, więc będę musiała przejrzeć w jakim te rzeczy są stanie żeby nie kupować zbędnych rzeczy :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.11.2020 10:44
Babki zaciązają, a potem się robią zgorzkniałe, zajechane, same sobie wmawiają, że to takie szczęście. Tracą kobiecość i własne życie. Jedno odchowają, wychodzą z tej nicości i trzaskają drugie, a nawet trzecie. Raz na parę miesięcy wychodzą z koleżanką mamuśka i hehe mama ma wychodne. Upijają się i płacza jak utraciły siebie chociaż swoje dzieci kochają Serio macierzyństwo nie jest dla każdego.
odpowiedz
Zmęczona madka (Ocena: 5) 02.11.2020 20:39
Jak dziecko się pojawi to już nic nie jest takie samo. Wiadomo są plusy i minusy posiadania potomstwa, jednak trzeba liczyć się z brakiem czasu na życie osobiste, rozwijanie swoich pasji. Kobieta na początku siedzi w pieluchach, potem przy lekchach, często nie może wrócić do wagi sprzed ciąży, nie ma czasu na aktywność fizyczna ani na rozwój w pracy, często omija ja awans bo dziecko jest na 1 miejscu, a nie praca. To przykre, że ojcowie tak mało się udzielają przy opiece nad dziećmi i na kobiety spada większość obowiązków.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.11.2020 19:47
No niestety. Jeżeli dziecko nie jest przemyślane, planowane, wyśnione i wymarzone to łatwo potem żałować. Pomijając oczywiście prawdziwą depresję po porodzie, tu nie ma o czym dyskutować. Ogromna liczba kobiet zalicza wpadkę, albo zachodzi w ciążę bo tak trzeba.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie