Blogerka chciała dać dziecku oryginalne imię. Teraz może mieć kłopoty z prawem

Znaczenie tego imienia jest bardzo problematyczne.
Blogerka chciała dać dziecku oryginalne imię. Teraz może mieć kłopoty z prawem
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/jetsetmama/)
21.10.2019
Katarzyna Lemanowicz

Nietypowe imiona dla dzieci to dość ekstrawagancki trend, popularny zwłaszcza wśród gwiazd. Wystarczy wspomnieć chociażby Michaela Jacksona, który nazwał swoich synów Prince (“książę”) i Blanket (“koc”). Z kolei Gwyneth Paltrow i Chris Martin dali swojej córce na imię Apple (“jabłko”), a aktor Joaquin Phoenix ma rodzeństwo o imionach Rain (“deszcz”), Liberty (“wolność”) i Summer (“lato”). 

Zobacz również: Imiona dla silnych i pewnych siebie kobiet. Zapewnią Twojej córce wyjątkową przyszłość

Ale oryginalne, by nie powiedzieć kontrowersyjne imiona to nie tylko domena gwiazd i ich dzieci. Coraz więcej zwykłych rodziców chce wyróżnić swoje pociechy imieniem jedynym w swoim rodzaju, jednak nie we wszystkich krajach taka praktyka jest dozwolona.

Kobieta może mieć kłopot

Teraz może się o tym przekonać australijska blogerka Claire Alexander-Johnston, która na Instagramie jest znana jako @jetsetmama. Obserwuje ją aż 117 tys. fanów. Blogerka ma już trójkę dzieci, które nazwała w niecodzienny sposób - są to synowie o imionach Atlas i Everest, oraz córka o imieniu Zephyr. 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Claire Alexander-Johnston (@jetsetmama) on

Niecałe 2 tygodnie temu rodzina Alexander-Johnston powiększyła się o kolejnego członka - Claire urodziła chłopca, a jego imię zdradziła w poście na Instagramie. Zgodnie z rodzinną tradycją dziecko dostało bardzo nietypowe imię - Citizen (“obywatel”). Okazuje się jednak, że to oryginalne imię może przysporzyć rodzinie niemałych kłopotów. 

Witaj w rodzinie, Citizen Sage Alexander-Johnston. Masz dziś 10 dni. (...) Przepraszam, że wybranie imienia dla ciebie zajęło tyle czasu! Gdy ogłosiliśmy twoje imię rodzinie, ktoś zwrócił uwagę na to, że nazwanie cię tak może być w Australii nielegalne, ponieważ podpada pod kategorię “tytułów”, takich jak król, książę, lord czy kapitan. Próbowaliśmy je zmienić. Ponownie rozważaliśmy nawet imię Disco! Ale żadne inne imię nie pasowało do ciebie (...). Więc zostaniesz Obywatelem – Obywatelem świata  

- napisała Claire na Instagramie. 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Welcome to the family ? Citizen Sage Alexander-Johnston. ? You are ten days old. Four delicious kilos already. My favourite child [as long as you never answer me back or disagree with me at all ever ?]. You have the colouring of your brother Atlas. The face of your brother Everest [Sochi], and ...well nothing of your sister Zephyr right now ? but she’s kind of her own person... [and actually the self-titled Boss of You] ...you’ll work that out pretty fast, don’t worry, I got you. Sorry this naming business has taken so long! We had a bit of a curveball when we announced your name to our family, as someone pointed out, it’s possibly illegal to name you that in Australia, as it falls loosely under the category of ‘title’ like “King” “Duke” “Lord” or “Captain”. We tried to change it. ‘Disco’ even came back into play! ? But nothing else felt right for you as a Libra, with a [very sensible and grounded] Capricorn moon. ⚖️ So Citizen you are, and always will be- a Citizen of the world. And amazing Sage ?- burning, cleansing, and healing. And in Ancient Greece- a wise man [but you know, no pressure ?]. And look, if you have some rough teenage years, and you just wanna hang in the garage punching bongs with “Benji and the crew”, you can always roll out “Zen” as a nickname, and I’ll bring you all snacks and we’ll get through it. Because I’m already so proud, and so in love with you Citizen Sage. You complete me. Welcome to the family, we’re so glad you’re here. ❤️ #citizensage

A post shared by Claire Alexander-Johnston (@jetsetmama) on

Rzeczywiście, w Australii i Nowej Zelandii obowiązuje prawo, zgodnie z którym rodzice nie mogą nadawać swoim dzieciom imion, które “brzmią jak oficjalny tytuł albo godność”. Na czarnej liście znalazły się m.in. takie imiona, jak Royal (“królewski”), Duke (“książę”), Queen (“królowa”), Majesty (“jej/jego królewska wysokość”), Knight (“rycerz”), Saint (“święty”) czy Lord (“lord”). Nie wiadomo, czy trafiło na nią także imię Citizen (“obywatel”). 

Przy okazji blogerka wyjaśniła, jaką zasadą ona i jej mąż kierują się, gdy wybierają imiona dla swoich pociech. Stosują w tym celu prosty test: 

Kiedy zastanawiamy się nad imionami, Rich i jak robimy test na zasadzie: “Czy z takim imieniem nasze dziecko może być gwiazdą rocka albo księgowym?”. Nie chodzi o to, że marzę o którejś z tych profesji dla mojego dziecka, tylko o to, żeby to imię dało się dostosować do różnych opcji. 

Czy rodziców małego Citizena czekają problemy z prawem w związku z nietypowym imieniem, jakie wybrali dla swojego najmłodszego dziecka? Pewnie dowiemy się tego z kolejnych postów blogerki. 

Zobacz również: To imię nawiązuje do religii, ale urzędnicy nie chcą go rejestrować! Dlaczego?

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie