Trądzik ciążowy męczy cię w pierwszym trymestrze? Ekspertka wyjaśnia, jak sobie z nim poradzić

Za trądzik ciążowy odpowiadają hormony - głównie wzrost poziomu progesteronu i androgenów, w tym testosteronu - tłumaczy ekspertka. Te zmiany są najbardziej nasilone w pierwszym trymestrze ciąży, dlatego właśnie wtedy najczęściej pojawia się tzw. trądzik hormonalny.
Choć najczęściej doskwiera na początku ciąży, może utrzymywać się również w drugim i trzecim trymestrze - ostrzega Dagmara Nowak-Barańska. Każda kobieta reaguje inaczej na zmiany hormonalne, więc nie ma jednego uniwersalnego przepisu na wszystkie przypadki.
Trądzik ciążowy ma swoje charakterystyczne cechy. Najczęściej pojawiają się zaskórniki, które mogą być zamknięte lub otwarte, oraz grudki i krostki na twarzy. Te zmiany często są bolesne i zlokalizowane pod skórą, tworząc stany zapalne. Skóra zaczyna wydzielać więcej łojotoku, co dodatkowo pogarsza sytuację.
W odróżnieniu od innych problemów skórnych w ciąży, trądzik najczęściej nie swędzi. Pojawia się głównie na twarzy, szczególnie w okolicach brody, żuchwy i policzków, ale może wystąpić także na plecach czy dekolcie. To właśnie te miejsca są najbardziej narażone na działanie hormonów.
Gdy dowiedziałaś się o ciąży, pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to sprawdzić składy swoich kosmetyków. Retinoidy, które wcześniej mogły być twoim sprzymierzeńcem w walce z niedoskonałościami, teraz stają się wrogiem. Wykazują działanie teratogenne i mogą uszkodzić płód, dlatego należy je bezwzględnie odstawić.
Podobnie jest z kwasem TCA czy kwasem salicylowym w wysokich stężeniach. Kontynuowanie stosowania retinolu to jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez przyszłe mamy, które nie zdają sobie sprawy z zagrożenia - podkreśla Dagmara Nowak-Barańska.
Na szczęście nie musisz całkowicie rezygnować z aktywnej pielęgnacji - uspokaja ekspertka. Kwas azelainowy stanie się twoim nowym przyjacielem - reguluje łojotok i działa przeciwzapalnie, a przy tym jest bezpieczny w ciąży. Nadtlenek benzoilu świetnie sprawdza się do stosowania punktowego na pojedyncze zmiany zapalne.
Niacynamid to kolejny składnik, który pomoże łagodzić stany zapalne bez ryzyka dla dziecka. Glinki, szczególnie zielona, doskonale sprawdzają się w maseczkach oczyszczających. Produkty zawierające cynk i siarkę będą redukować łojotok i działać antybakteryjnie.
Nie zapominaj też o nawilżaniu - kwas hialuronowy i wąkrota azjatycka będą łagodzić podrażnienia i wspierać regenerację skóry.
Podstawą jest dokładne, ale delikatne oczyszczanie. Jeśli jakiś produkt sprawdzał się przed ciążą i nie zawiera zakazanych składników, nie musisz go zmieniać. Skóra w ciąży jest często bardziej wrażliwa, więc drastyczne zmiany mogą jej zaszkodzić.
Rano po oczyszczeniu koniecznie zatonizuj skórę i nałóż krem nawilżający. Najważniejszy jest jednak SPF - to absolutna podstawa, aby zapobiec przebarwieniom, które mogą powstać po stanach zapalnych. W ciąży skóra jest szczególnie podatna na przebarwienia.
Wieczorem możesz pozwolić sobie na nieco więcej. Delikatny peeling raz lub dwa razy w tygodniu pomoże regulować łojotok. Serum z niskim stężeniem kwasu azelainowego lub salicylowego będzie wspierać walkę z niedoskonałościami. Na pojedyncze zmiany zapalne możesz punktowo nałożyć nadtlenek benzoilu.
Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzać z intensywnością. Zbyt agresywne oczyszczanie może wywołać efekt odbicia i zwiększyć produkcję sebum. Daj swojej skórze czas na wyciszenie.
Ciąża nie oznacza rezygnacji z zabiegów kosmetycznych, ale trzeba wybierać te bezpieczne. Zabiegi nawilżające i pielęgnacyjne to świetna opcja - praktycznie każda renomowana marka kosmetyczna oferuje protokoły dedykowane kobietom w ciąży.
Obecnie bardzo popularne są zabiegi bazujące na autofagii, czyli wewnętrznym oczyszczaniu skóry. To całkowicie bezpieczna metoda. Możesz też korzystać z oczyszczania manualnego, oksybrazji czy zabiegów wodorowych.
Delikatne peelingu chemiczne z kwasem azelainowym czy ferulowym są dozwolone i skuteczne. Jeśli nie masz aktywnych stanów zapalnych, masaże twarzy mogą być dodatkową formą relaksu w tym wymagającym okresie.
Zachcianki to zmora wielu ciężarnych. Niestety najczęściej mamy ochotę na mocno przetworzone produkty bogate w cukier. Te jednak wzmagają procesy powstawania trądziku, więc warto się powstrzymać.
Zamiast tego postaw na produkty bogate w cynk, witaminę A - marchew, dynie będą doskonałym wyborem. Kwasy omega z orzechów czy siemienia lnianego również wspomagają walkę z niedoskonałościami. Kiszonki i probiotyki to kolejne sojusznicy w walce o zdrową skórę.
Jeśli preferujesz naturalne rozwiązania, maseczki z glinki zielonej lub białej mogą przynieść ulgę. Pasta cynkowa stosowana punktowo także jest bezpieczną opcją. Olejek z drzewa herbacianego w wysokich rozcieńczeniach może pomóc, ale używaj go bardzo ostrożnie i tylko punktowo.
Uwaga jednak - naturalne produkty mają tendencję do wywoływania uczuleń u kobiet w ciąży. Zawsze testuj nowy produkt na małym obszarze skóry przed pierwszym użyciem.
Najczęściej trądzik ciążowy ustępuje po porodzie, ale nie zawsze dzieje się to od razu. Podczas karmienia piersią masz podwyższony poziom prolaktyny i estrogenów, co nadal może wpływać na gospodarkę łojotokową. Większość kobiet jednak obserwuje znaczną poprawę po porodzie, więc jest światełko w tunelu.
Trądzik ciążowy to przejściowy problem. Nie musisz cierpieć w milczeniu - odpowiednia, bezpieczna pielęgnacja może znacznie poprawić stan twojej skóry. Pamiętaj o odstawieniu retinoidów, nie przesadzaj z intensywnością zabiegów i zawsze stosuj SPF.
Bądź cierpliwa - zmiany hormonalne to proces, który wymaga czasu. Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj się z dermatologiem, który pomoże ci dobrać odpowiednią pielęgnację. Ten wyjątkowy okres w twoim życiu nie musi być zepsuty przez problemy ze skórą.