Często mówi się, że gdyby mężczyźni rodzili dzieci, nasz gatunek by nie przetrwał. Wydaje się więc, że kobiety mają wyższą tolerancję bólu niż płeć przeciwna. Fakty i mity na temat porodu i czy naprawdę jest taki ciężki postanowił sprawdzić student z Lincoln Memorial University w Tennessee, Jonny Wade. Zgłosił się na ochotnika, by na własnej skórze przetestować symulator bólu porodowego. Podczas testu towarzyszył mu kolega, który pełnił funkcję partnera podczas prawdziwego porodu – mówił mu, by pamiętał o oddychaniu i głaskał go po klatce piersiowej na znak, że świetnie sobie radzi.
Nie minęło zbyt wiele czasu od uruchomienia symulatora, kiedy Jonny zaczął krzyczeć i błagać, by go wyłączyć. Mężczyzna, który studiuje, by zostać pielęgniarzem anestezjologicznym wytrwał zaledwie 20 sekund, zanim wykrzyczał hasło bezpieczeństwa.
„Ból był bardzo poważny. W przeszłości wiele razy doświadczyłem bólu w związku z uczestniczeniem w sportach ekstremalnych, ale tego doświadczenia nawet nie mam do czego porównać. Nie sądzę, by symulator w 100 procentach odwzorowywał przeżycia podczas porodu, ponieważ pozwala doświadczyć tylko powierzchownego bólu. Zgaduję, że prawdziwy ból sięga zdecydowanie głębiej i jest trzewny.” – wyjaśnił student.
Johnny przyznał, że przyjął wyzwanie, bo żona zawsze żartowała z niego, że nigdy nie doświadczy bólu jaki przeżyła podczas porodu ich dzieci. Mężczyzna przyznał, że jego koleżanki, które były obecne podczas testu uważały całą sytuację za zabawną, ale z jego punktu widzenia wcale tak nie było.
„Wymyśliliśmy hasło bezpieczeństwa, ananas, bym mógł zasygnalizować zatrzymanie symulacji. Pod koniec usiłowałem wykrzykiwać to słowo, ale nie byłem w stanie!” – wyjaśnił.
Zobacz więcej: Kolejna mama brutalnie szczera na temat cesarki
Niestety w przypadku kobiet nie wystarczy krzyknąć hasło bezpieczeństwa, by ból porodu zniknął. Dlatego też skoro płeć piękna musi radzić sobie z bólem, którego długość nie jest zależna od nich, może przynajmniej pośmiać się z symulowanej wersji mężczyzn.
Jeśli wy również macie ochotę poprawić sobie humor, zapraszamy do obejrzenia tego krótkiego nagrania.