Możesz zjeść nawet kebab. Rewolucja na polskich porodówkach ucieszy wiele kobiet
Dotąd, nawet jeśli poród trwał kilkanaście godzin, położne i lekarze zwykle odmawiali rodzącej posiłków. Bywało, że kobiety nie dostawały nawet wystarczającej ilości napoi. Teraz to się zmienia!
Jeszcze niedawno większość rodzących musiała zapomnieć choćby o niewielkiej przekąsce w czasie porodu. W niektórych szpitalach ograniczano im nawet dostęp do picia. Jeśli kobieta słabła, mogła dostać co najwyżej kroplówkę. Jednak teraz wszystko się zmienia. Zamiast prosić personel medyczny o pozwolenie na spożycie lekkiego płynnego posiłku, będziesz mogła posłać męża choćby po kebab.
Tak, to się zdarza, że w czasie akcji porodowej kobiety mają nieodpartą chęć na zjedzenie pełnego i bardzo kalorycznego posiłku. Nie mówiąc już o nielimitowanym dostępie do wody, bo w czasie porodu zwykle chce się pić. Dotąd ograniczano te możliwości, na wypadek, gdyby akcja porodowa miała się zakończyć nieplanowanym cięciem. Jednak po zmianie przepisów lekarze mówią wprost: takich przypadków jest bardzo mało, a rodząca potrzebuje energii i powinna jeść.
Jednak zmian w standardach opieki okołoporodowej jest znacznie więcej. Minister Zdrowia podpisał dokument, który ma zagwarantować polskim kobietom dostęp do usług medycznych na europejskim poziomie. Wśród nowości, które ucieszą młode mamy - dostęp do znieczulenia farmakologicznego w czasie porodu dla wszystkich kobiet. Dotąd nawet w Warszawie nie wszystkie szpitale oferują znieczulenie przy porodzie.
Teraz ma się to zmienić, bo poród wcale nie musi boleć! Od tej pory wszystkie szpitale mają obowiązek podania informacji o dostępnych metodach łagodzenia bólu porodowego na swoich stronach internetowych. Ma to gwarantować przejrzystość, a rodzącym ułatwić podjęcie świadomej decyzji, jaka metoda je interesuje. Bo ta, jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych, ma być dostępna dla kobiet na żądanie we wszystkich placówkach w kraju.
Zmiany objęły także położne anestezjologiczne, których kompetencje poszerzono tak, aby kobieta mogła liczyć na stałą i nieprzerwaną pomoc w łagodzeniu bólu. Ułatwi to np. zastosowanie kilku metod leczenia bólu, jeśli zajdzie taka potrzeba.
W nowych standardach zagwarantowano także kontakt z dzieckiem bezpośrednio po porodzie, również tym, przez cesarskie cięcie. Nieprzerwany kontakt skóra do skóry matki z dzieckiem przez dwie godziny po porodzie. To czas, kiedy temperatura dziecka się stabilizuje, a między nim a matką rodzi się więź. Nikt nie powinien tego zakłócać.
Jeśli tylko stan zdrowia dziecka i matki na to pozwolą, ważne, ale nie pilne procedury medyczne, jak ważenie czy mierzenie dziecka muszą poczekać, a wykonanie ich powinno przebiegać w sposób możliwie jak najmniej inwazyjny. Również po cesarskim cięciu, co stanowi największą nowość.
Kobiety po poronieniu, urodzeniu martwego dziecka i te, które zdecydują się na pozostawienie dziecka w szpitalu (np. z powodu wad letalnych), nie będą musiały patrzeć na szczęśliwe rodziny. Szpitale muszą zagwarantować im oddzielne, jednoosobowe sale, aby mogły w spokoju przeżywać swoją żałobę.
Dotąd kobiety po stracie trafiały na sale poporodowe razem z mamami, których dzieci urodziły się zdrowe i mogły przebywać razem z nimi. Te traumatyczne doświadczenia teraz się skończą. Pojawi się za to wsparcie psychologiczne, aby pomóc kobietom podnieść się po tragicznych wydarzeniach.
Już w szpitalu, bezpośrednio po porodzie kobiety bez wyjątku mają otrzymać wsparcie laktacyjne doświadczonych doradców. Nowością jest też wsparcie położnej w miejscu zamieszkania czy pobytu kobiety w połogu. Jednak teraz jeśli dziecko z różnych przyczyn będzie przebywało w szpitalu dłużej i wróci do domu dopiero po kilku tygodniach, położna będzie odwiedzać je w domu w okresie adaptacyjnym.
Wizyty patronażowe mają być realnym wsparciem dla młodych mam w momencie, kiedy dziecko pojawi się w domu. Na te wszystkie zmiany kobiety czekały wiele latach, teraz stają się one faktem. A co najważniejsze: nowy standard porodowy będzie obowiązywał we wszystkich szpitalach w Polsce, oznacza to koniec Polski A i Polski B.