Gdyby zapytać kobiety, z czym kojarzy im się rodzenie dziecka, zdecydowana większość z nich odpowie, że potwornym bólem, męką i krzykiem. Rzeczywiście, rodzenie malucha, to dla przyszłej mamy dość skomplikowana i obciążająca sprawa (zarówno psychicznie jak i fizycznie). Jednak, jeśli marzy się o maleństwu, trzeba przez to przejść. Bo do porodu można się przygotować – tak samo jak do ciąży. Chcesz, żeby przebiegała bez zarzutu?
Przede wszystkim jako przyszła mama nie powinnaś zaniedbać regularnych badań ginekologicznych. Już na początku błogosławionego stanu (czy nawet przed, gdy dopiero planujesz zajście w ciążę), powinnaś wybrać ginekologa. Dobrze, gdy będzie to specjalista sprawdzony, któremu ufasz i na którego wiesz, że możesz liczyć. Eksperymentowanie z lekarzami w takim ważnym dla ciebie momencie jest dość ryzykowne – dlatego jeśli dziecko będzie zaplanowane, poczekaj z zajściem w ciążę, aż natrafisz na odpowiedniego lekarza.
Wybranego ginekologa trzymaj się przez całą ciążę. To on zna cię najlepiej, wie, jak znosiłaś każdy miesiąc, jak zmieniał się płód, jak reagowałaś na różne leki i co ci dolegało. Ma dokumentację, w której sam najlepiej się orientuje. Zmienianie ginekologa w połowie ciąży lub tuż przed porodem na pewno nie wpłynie na zdrowie twoje i twojego dziecka. Taki lekarz na pewno nauczył się również z tobą rozmawiać – więc uspokoi cię i wszystko wytłumaczy, gdy twój maluch będzie chciał szybciej lub odwrotnie – później – przyjść na świat.
Bardzo dobrym rozwiązaniem, choć często pomijanym przez przyszłych rodziców, jest zapisanie się do szkoły rodzenia. Można się tam nauczyć kilku ćwiczeń i zachowań, gdy zacznie się poród, aż do momentu pojawienia się dziecka na świecie. Oczywiście, do szkoły rodzenia mogą chodzić same panie, bo to dla nich zostały one założone. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na zajęcia chodził także ojciec dziecka. Nie tylko razem z kobietą przygotuje się do porodu, ale również takie zajęcia bardzo do siebie zbliżą przyszłych rodziców, co nie jest bez znaczenia, gdy spodziewają się potomka. Co prawda wiele osób uważa, że szkoła rodzenia to strata czasu – na całe szczęście w większości polskich miast do takiej szkoły można chodzić za darmo.
fot. istock.com
Jeśli czeka cię poród w zwykłym szpitalu, wcześniej skompletuj sobie wszystkie odpowiednie przybory – ręczniki, piżamę, kosmetyki. Gdy do rozwiązania zostało niewiele czasu, dobrze jest wcześniej samej ogolić miejsca intymne. W szpitalu jak jest, wszyscy wiemy – tępe nożyki, ryzyko skaleczenia. We własnej łazience masz na to więcej czasu, dysponujesz odpowiednim sprzętem. I jeszcze jedna sprawa – wstyd. Jeśli bycie strzyżoną przez obcą osobę krępuje cię bardziej niż sam poród, w domu unikniesz tego stresu.
Dlatego dobrym rozwiązaniem jest uprzednie odwiedzenie lecznicy, w której będziesz rodzić. Sprawdź, jakie panują w niej warunki i zapytaj o wszystko pielęgniarkę. Powie ci, jakie kosmetyki dla dziecka powinnaś ze sobą przynieść – dzięki temu obejdzie się bez przykrej niespodzianki, gdy rozpocznie się poród. I nie bój się zapytać również o lewatywę. Kiedyś była powszechna, teraz się od niej odchodzi. Ponieważ poród to wysiłek, warto o niej pamiętać. Jeśli nie robią jej w szpitalu, zrób ją sobie we własnym domu.
Kolejna sprawa to szeroko pojęta farmakologia. Środki przyśpieszające poród, znieczulenie, przeciwbólówki – wszystkie powinnaś omówić wcześniej z lekarzem, najlepiej z prowadzącym twoją ciążę ginekologiem. Jeśli chodzi o te pierwsze – decyzja o ich zastosowaniu należy wyłącznie do ginekologa. Niech ci nie przyjdzie na myśl sięgać po nie na własną rękę czy błagać specjalistę, żeby ci je dał. W tym wypadku musisz mu zaufać – on wie, co jest dla ciebie najlepsze. Jako fachowiec oceni i podejmie decyzję, czy należy podać ci środki wywołujące poród. Niech za wstrzymaniem się przed takimi środkami przemawia fakt, że – jak mówi wiele kobiet – sprawiają, iż skurcze są znacznie bardziej bolesne.
Z kolei znieczulenie miejscowe stosowane jest już praktycznie w każdym szpitalu. Dzięki niemu nawet nie poczujesz, gdy natną ci krocze. Niestety, w wielu placówkach opieka anestezjologa (czyli fachowe znieczulenie) jest płatna. Sprawa leków przeciwbólowych – nie łykaj ich na potęgę zanim trafisz do szpitala. To, czy powinnaś je wziąć i ewentualnie w jakich ilościach, również zależy od lekarza. Pamiętaj – żeby poród przebiegał bez problemu, nie powinnaś działać na własną rękę – po to są specjaliści, żeby ci pomóc.
Poród to nie tylko wielkie wydarzenie obciążające ciało kobiety, ale również – a może przede wszystkim – szalenie ważna sprawa dla jej psychiki. W okresie ciąży, w twoim umyśle zajdzie wiele zmian i podobnie będzie tuż po narodzinach dziecka. To właśnie od twojej kondycji psychicznej w dużej mierze zależy, jak będzie przebiegał poród.
Postaraj się nie stresować i nie nastawiać na najgorsze. Naprawdę nie taki poród straszny, jak go malują. Dużo przebywaj z ojcem dziecka, czytaj, relaksuj się, unikaj sytuacji stresowych. Poszperaj w internecie – na pewno trafisz na strony czy fora dyskusyjne, które pomogą ci przygotować się na przyjście dziecka.
I jeszcze garść porad dla przyszłego ojca: mężczyzna musi wspierać kobietę i nawet jeśli panikuje przed porodem bardziej niż ona, nie powinien dać tego po sobie poznać. Poza tym dobrze jest tuż przed rozwiązaniem nie obarczać kobiety swoimi problemami i kłopotami – nerwy nie służą przyszłej mamie. Co do szkoły rodzenia – jeśli nie chcesz do niej chodzić, namów na nią swoją ukochaną.
Ciąża i macierzyństwo, to jedne z najważniejszych kwestii w życiu kobiety. Pamiętaj, że poród jest początkiem, a nie końcem tego istotnego (i pięknego!) etapu w życiu. Jeśli się do niego przygotujesz, z pewnością wszystko pójdzie jak z płatka, a ty zanim się obejrzysz, już będziesz cieszyć się z narodzin maluszka.
Przeczytaj również: