Ciąża to czas magiczny - 9 miesięcy, w których zmienia się dosłownie wszystko. Ciało, nastawienie, priorytety, nasze emocje - to wszystko jest wywrócone dosłownie do góry nogami. Przygotowanie się na przyjście na świat dziecka to wyzwanie, a sam poród - oczywiście dla kobiet rodzących po raz pierwszy jest iście magicznym wydarzeniem.
A czy zastanawiałaś się kiedyś, jakby to wyglądało, gdyby dziecko urodziło się w worku owodniowym? Wiesz, worek z przezroczystym płynem wewnątrz macicy, gdzie rośnie i rozwija się płód?
No właśnie! W większości przypadków worek owodniowy pęka samoczynnie podczas porodu, ewentualnie kiedy do tego nie dochodzi, lekarz prowadzący w trakcie porodu podejmuje decyzję o przebiciu worka owodniowego.
To co wydarzyło się podczas jednego z porodów jest niesamowite i dość rzadkie - mianowicie urodzenie dziecka w worku owodniowym zdarza się jeden na 80 000 urodzeń.
To wideo z dość niesamowitej chwili, a na Facebooku jest totalnym hitem - obejrzanym ponad pięć milionów razy.
To tak zwany poród owodniowy, który ma miejsce w sytuacji, kiedy worek owodniowy nie pęka. Piękna, wzruszająca sytuacja i jednocześnie trochę dziwna - ale z całą pewnością fascynująca.
Worek owodniowy jest oczywiście przezroczysty i w całej okazałości można przez niego zobaczyć dziecko wraz z pępowiną, oddychające i poruszające się.
Kochane Supermam, cud narodzin nigdy nie przestaje nas zadziwiać, wzruszać.