To się nazywa błyskawiczny poród! Położna złapała dziecko dosłownie "w locie".

Jest nagranie wideo tej wyjątkowej chwili.
To się nazywa błyskawiczny poród! Położna złapała dziecko dosłownie "w locie".
fot. Natural Birthworks Birth Center
11.07.2020
Katarzyna Lemanowicz

SuperMamo - wyobrażasz sobie taką sytuację - jesteś w ciąży, i zaczyna się akcja porodowa. W drodze do szpitala czujesz, że dosłownie minuty dzielą cię od porodu, od przyjścia na świat twojego dziecka. I... rodzisz - nie w szpitalu, nie w taki sposób jak przygotowałaś się przez całą ciążę, po prostu stajesz i rodzisz. Niemożliwe...?

Błyskawiczny poród

A jednak, Susan Anderson z Florydy doświadczyła "błyskawicznego porodu" i to w najmniej oczekiwanym momencie i miejscu.

W drodze do szpitala wyznała mężowi, że już dłużej nie wytrzyma, że musi przeć. Na szczęście szpital do którego zmierzali był tuż za rogiem. Przezorny mąż, zadzwonił z taksówki do szpitala i poprosił położną o ty, by wyszła po ciężarną na parking. Kiedy już wydawać by się mogło, że sytuacja jest pod kontrolą, Susan urodziła tuż przed drzwiami szpitala.

Na całe szczęście położna - Sandra Lobain stała obok kobiety i przyjęła ten niekonwencjonalny poród. Można śmiało powiedzieć, że złapała dziecko "w locie".

Zresztą - zobacz nagranie tej wyjątkowej chwili.

Mama i dziecko czują się dobrze - cała ta groźnie wyglądająca sytuacja skończyła się szczęśliwie. 

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
Majka (Ocena: 5) 12.07.2020 15:27
Dlatego zawsze podczas badań krocza i zabiegów jak i POROĐU powinien być partner by później mógł pomóc KAŻDEMU wyrazie potrzeby bo to zawsze jest najszybciej partner a nie lekarz czy położona!
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 12.07.2020 07:10
W Polsce by jakaś gruba piguła powiedziała, że sama ma dojść do szpitala, bez przesady i jeszcze dokumenty musi wypełnić.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie