Czy mężczyzna powinien być obecny podczas porodu? To pytanie zawsze wywołuje skrajne reakcje. Jedni są zdania, że przyszły tata powinien towarzyszyć swojej partnerce na porodówce od pierwszego do ostatniego momentu. Inni przekonują, że obecność mężczyzny podczas porodu jest całkowicie zbędna i że może być wręcz krępujące dla przyszłej mamy.
Zobacz również: „Ja rodziłam w bólach, a on... ” - kobiety o najbardziej skandalicznych zachowaniach swoich partnerów na porodówce
Jeżeli jednak mężczyzna decyduje się na to, aby towarzyszyć swojej partnerce podczas porodu, powinien wiedzieć, jakich zachowań unikać, by nie przysporzyć jej dodatkowych stresów. Przyszły tata powinien zwrócić szczególną uwagę na to, czego nie mówić na sali porodowej. Takie słowa są wyjątkowo nie na miejscu i potrafią rozwścieczyć rodzącą kobietę do granic wytrzymałości. Jakich zdań z ust partnera żadna kobieta nie chce usłyszeć podczas porodu?
#1: “Jak długo to potrwa?”
Nie ma absolutnie żadnej reguły co do tego, ile będzie trwał poród, ale przeważnie należy nastawić się na spędzeniu w szpitalu kilku, a nawet kilkunastu dobrych godzin. W tym czasie przyszła mama zmaga się z coraz większym bólem i skurczami, więc pytanie o to, kiedy dziecko wreszcie przyjdzie na czas jest wyjątkowo nie na miejscu. Jasne, przyszły ojciec nie może liczyć na zbyt wiele rozrywki w oczekiwaniu na ostatnią fazę porodu, ale w końcu jest na porodówce po to, żeby okazać wsparcie swojej partnerce.
#2: “Jestem wykończony”
Naprawdę? Siedzenie w wygodnym fotelu całymi godzinami musi być takie męczące, prawda? Otóż nie. Naprawdę męczące jest zwijanie się z bólu i wysiłek, aby wydać na świat nowe życie. Jeśli twój partner zamierza skarżyć się na to, jak bardzo jest zmęczony, lepiej niech w ogóle nie wchodzi z tobą na porodówkę.
fot. iStock.com
#3: “Boli mnie...”
Jasne, każdy może mieć gorszy dzień. Może się zdarzyć, że kiedy ty będziesz leżeć na sali porodowej twój facet będzie zmagał się z bólem głowy, pleców, zęba... (niepotrzebne skreślić). W końcu jest tylko człowiekiem. Ale czy on naprawdę sądzi, że w obliczu tego, co właśnie przechodzisz ma jakiekolwiek prawo skarżyć się na swoje kiepskie samopoczucie? Serio?!
#4: “Pójdę się położyć”
“Kochanie, zamknę oczy tylko na 5 minut”, “Na pewno obudzę się, gdy zaczniesz przeć”, “Daj mi znać, gdy będziesz mnie potrzebować”. Brzmi znajomo? Kobiety notorycznie wysłuchują takich tekstów z ust swoich partnerów w sali porodowej. I chociaż faktem jest, że mężczyzna nie jest w stanie ulżyć bólu ani przyspieszyć akcji porodowej, wcale nie znaczy to, że jego obecność jest zbędna. Najbardziej liczy się wsparcie, które w takiej sytuacji jest po prostu nieocenione.
#5: “Czy to naprawdę aż tak boli?”
Właściwie to zostawimy to bez komentarza.
#6: “Kiedy będziemy mogli znów uprawiać seks?”
Przyjście na świat dziecka na zawsze zmienia dynamikę w związku. Czy się to komuś podoba czy nie, od teraz partnerzy są przede wszystkim rodzicami i opiekunami nowego życia, a nie namiętnymi kochankami. Oczywiście nie oznacza to, że można już na zawsze pożegnać się z miłosnymi igraszkami, ale trzeba przyjąć do wiadomości, że minie trochę czasu, zanim świeżo upieczona mama dojdzie do siebie po porodzie. Mężczyzna, którego interesuje tylko to, kiedy będzie mógł znów być ogierem w sypialni zachowuje się wyjątkowo niedojrzale.
Zobacz również: Młody tata towarzyszył żonie na porodówce. Podsumował to mocnym wpisem