Ten "idealny" czas na dziecko

Planowanie rodziny może wiązać się z wieloma lękami przyszłej mamy, przede wszystkim czy sobie poradzi z opieką nad maluszkiem. Czasem obawy są znacznie silniejsze niż chęć utulenia w ramionach własnego dziecka i kobiety odkładają zajście w ciążę na ten właściwszy moment. Tylko czy da się określić, że to już nadszedł ten idealny moment?
Otóż nie ma czegoś takiego jak "dobry czas" na dziecko. Jeden niezawodny algorytm, który byłby jednakowy dla wszystkich nie istnieje. Na decyzję o posiadaniu dziecka składa się wiele czynników: sytuacja materialna, pozycja społeczna, wiek, długość związku z partnerem lub po prostu jego brak. Jednak najważniejsza w takich poważnych planach jest sfera psychiczna. I to głęboka gotowość i świadoma chęć posiadania dziecka powinna być najważniejszym czynnikiem decyzyjnym.
Wiele osób odwleka decyzję o zostaniu rodzicami z obawy czy się sprawdzą w roli rodzica. Wizja klęski czy myśl, że sytuacja mogłaby ich przerosnąć podpowiada, że to nie jest właściwy moment na dziecko. Zazwyczaj pary postanawiają poczekać, aż ten czas sam nadejdzie i czekają czasem latami. Zaczynają się pojawiać wymówki, a samo dziecko staje się elementem długo falowego planu. Bo przecież muszę jeszcze awansować, i zrobić wszystkie kursy, a to wszystko przecież dla dobra dziecka, bo będę mieć lepszą pensję. A może jeszcze pozwiedzamy świat bo potem z dzieckiem to nie da rady. Dopiero jak się "odpowiednio" przygotujemy i zrealizujemy wszystkie plany, będzie idealny czas na dziecko. Tyle, że wymówki zaczynają się piętrzyć. Wieczne odkładanie decyzji wcale nie oznacza, że takie osoby nie chcą dziecka. Wręcz przeciwnie, bardzo chcą!
fot. istock.com
Za takim postępowaniem zazwyczaj kryje się po prostu strach. Dopada lęk przed zostaniem rodzicem, a także świadomość, że wszystko się zmieni i nic już nie będzie takie same. Przyszli rodzice muszą zmienić wiele swoich przyzwyczajeń, z niektórych rzeczy zrezygnować, a wartości i priorytety muszą ulec zmianie. Gdy pojawi się mały człowiek przecież będą za niego odpowiedzialni.
Lęk przed zmianami jest zupełnie zrozumiały, bo to po prostu lęk przed nieznanym. Istotne by, osoby szukające wciąż wymówek potrafiły sobie to uświadomić i zastanowiły się czego tak na prawdę się boją. - Czy chodzi o to, że dziecko mocno wpłynie na dotychczasowy styl życia, a może to lęk przed tym, że się będzie mało troskliwym rodzicem? Wszystkie obawy powinno się przedyskutować z partnerem i pomyśleć racjonalnie czy te obawy są w jakikolwiek sposób uzasadnione. Nie bez przyczyny się mówi, że "strach ma wielkie oczy" i może zniechęcać do działania.
Oprócz psychicznej gotowości, niezwykle istotna jest ta biologiczna gotowość. Bez niej, co oczywiste, fizycznie ciąża nie jest po prostu możliwa. Najlepszy czas na reprodukcję dla kobiety przypada między dwudziestym a dwudziestym piątym rokiem życia. Potem kobieca płodność powoli spada. Choćby dlatego, nie powinno się przekładać "terminu poczęcia" zbyt długo i poważnie potraktować własny zegar biologiczny.
Odkładanie ciąży na "po trzydziestce" może być bardziej problematyczne. Trzeba być świadomym, że być może będą potrzebne badania, testy, wizyty u lekarzy, a nawet leczenie niepłodności. Z wiekiem matki rośnie także ryzyko wystąpienia chorób genetycznych u dziecka, jak np. zespołu Downa.
Jednak nie jest to żelazną regułą. Nawet 35-letnia kobieta, jeśli jest zdrowa i zadbana, nie ma nadwagi, zdrowo się odżywia, regularnie uprawia sport, nie ma nadciśnienia, nie nadużywa używek, może zajść w ciążę szybko i bez żadnego problemu ją donosić. Gdyż organizm takiej osoby może mieć biologicznie nawet około 25 lat.
Przeczytaj również: