Już w starożytnych czasach wierzono, że rodzice mogą mieć wpływ na płeć swojego dziecka. Niektóre sposoby na spłodzenie syna albo córki były naprawdę zaskakujące. Germanie marzący o posiadaniu syna kładli się do łóżka z siekierką. Z kolei według Hipokratesa, mężczyzna, który pragnął mieć córkę, musiał traktować swoją żonę ze szczególną czułością aż do „utraty swych sił witalnych”. Nasi przodkowie wierzyli również, że orgazm przeżyty przez kobietę podczas seksu zwiększa szansę na poczęcie chłopca.
Wielu uczonych podkreśla, że dieta kobiety ma ogromny wpływ na płeć przyszłego dziecka. Choć ta teoria wielokrotnie była obalana i potwierdzana, naukowcy doszli do względnego porozumienia w tej kwestii. Przyjęło się, że jadłospis bogaty w produkty zawierające sód i potas sprzyjają poczęciu chłopca. Z kolei dieta bogata w magnez i wapń pomogą przyszłej mamie urodzić dziewczynkę. Oznacza to, że kobieta, która chce mieć syna, powinna jeść bardzo dużo mięsa, świeżych owoców (w tym zwłaszcza cytrusów), ziemniaków i pomidorów. Poczęciu synka nie sprzyja za to pałaszowanie czekolady, a także przetworów mlecznych. Możesz je za to śmiało zajadać, jeśli chcesz urodzić dziewczynkę. Sięgaj po duże ilości nabiału, przetworów mlecznych i roślin strączkowych, a zrezygnuj z suto solonych potraw.
fot. istock.com
Podobno na płeć dziecka ma wpływ wiek przyszłej mamy w chwili zapłodnienia. Specjaliści tłumaczą to faktem, że kobieca wydzielina wraz z upływem czasu staje się bardziej kwaśna, a takie środowisko sprzyja poczęciu dziewczynki.
Za bardzo skuteczną przy planowaniu płci dziecka uważa się metodę cykliczną, zwaną metodą Selnas. Komórka jajowa każdego dnia kobiecego cyklu ma różny potencjał elektryczny. Według badań plemniki X (żeńskie) naładowane są dodatnio, a plemniki Y (męskie) mają ładunek ujemny. Zmiana potencjału elektrycznego komórki jajowej oznacza, że raz „przyciąga” plemniki X, a raz Y. Dzięki tej wiedzy uznaje się, że pary, które chcą mieć chłopca, powinny współżyć w dniu jajeczkowania kobiety. Z kolei marzenie o dziewczynce spełni się, jeśli do stosunku dojdzie na około 40 godzin przed owulacją. Skuteczność tej metody uznaje się za niewiele poniżej 99 proc.! Jednak bardzo łatwo tutaj o pomyłkę, dlatego lekarz musi poznać dokładną datę urodzenia kobiety, dzień jej pierwszej oraz ostatniej miesiączki, przebieg cyklów menstruacyjnych (przynajmniej z ostatniego roku), a także grupę krwi pacjentki.
Płeć dziecka zaplanować można także laboratoryjnie. Ta metoda polega na wyodrębnieniu odpowiednich plemników (żeńskich lub męskich). Selekcję można przeprowadzić dzięki wykorzystaniu różnic w wielkości oraz ciężarze plemników X i Y. Następnie komórka jajowa jest sztucznie zapładniana przez odpowiedni plemnik, zwykle poprzez tzw. mikromanipulację. Metodę laboratoryjną stosuje się jednak tylko w bardzo rzadkich przypadkach, np. gdy w grę wchodzi odziedziczenie groźnej choroby. Jest również bardzo skomplikowana i droga. Jeśli chodzi o metody laboratoryjne, warto zwrócić jeszcze uwagę na zapłodnienie in vitro. Podobno większość dzieci poczętych w ten sposób to dziewczynki.
Rodzice, którzy marzą o synu, powinni kochać się w pozycji klasycznej. Z kolei jest spora szansa, że za dziewięć miesięcy urodzi się dziewczynka, jeśli para uprawia seks na boku bądź w pozycji na jeźdźca.
O trafnym zaplanowaniu płci dziecka marzy wielu przyszłych rodziców. Dziś dzięki różnym metodom i odkryciom naukowym, staranie się o dziewczynkę czy chłopca stało się znacznie łatwiejsze. Jeśli ty również marzysz o potomku konkretnej płci, trzymamy kciuki, żeby się udało!
Przeczytaj również: