Każdy rodzic chce, by jego dziecko wiodło życie obfitujące w radość i dostatek. Niektórzy, aby im to zapewnić, „pomocy” szukają na niebie. I to dosłownie. O czym mowa? Chodzi o to, by maluchy rodziły się pod szczęśliwą gwiazdą. Dlatego też aż 20 procent Amerykanek planuje „gwiezdną ciążę”.
Przeczytaj też: Przez 37 lat starała się o dziecko. Mamą została, gdy skończyła 61 lat
Zainteresowanie astrologią i znakami zodiaku od lat jest na wysokim poziomie. Oczywiście nie chodzi nam wyłącznie o horoskopy, które regularnie publikowane są w prasie. Mamy na myśli nieco głębsze poznanie tematu.
Dla osób, które wierzą, że dany układ planet ma moc i może przynieść w życiu powodzenie, urodzenie dziecka w konkretnym czasie to ważna sprawa. Nic więc dziwnego, że część z nich zaczęło planować przyjście na świat potomka właśnie zgodnie z ułożeniem gwiazd. I jest już na to odpowiednia nazwa, a mianowicie „gwiezdne ciąże”.
Co ciekawe, firma Angara przeprowadziła badania, z których jasno wynika, że aż 20 procent Amerykanek chce, aby ich dzieci urodziły się w korzystnym układzie astrologicznym. Były one spod tego samego znaku zodiaku co rodzice lub reprezentowały znak, który charakteryzuje się konkretnymi cechami – zazwyczaj ułatwiającymi funkcjonowanie. Dlatego też planują gwiezdne ciąże.
Niemniej jak możesz się domyślać, nie jest to proste zadanie, ponieważ starania o dziecko nie zawsze przebiegają gładko i nie zawsze możliwe jest, aby dobrze „wycelować” datę przyjścia na świat.
Przeczytaj też: Sposoby na naturalne zwiększenie płodności? Poznaj kilka sprawdzonych opcji