Niemowlęta i małe dzieci uczą się mówić, słuchając ciebie, więc zacznij rozmawiać ze swoim maluszkiem od dnia jego narodzin. Im więcej mówisz do swojego dziecka, tym więcej ono się uczy. Dzieci uczą się w swoim własnym tempie, ale im więcej słów słyszą, tym lepiej. Na szczęście, codzienność daje ci wiele możliwości komunikowania się z twoim dzieckiem i angażowania się w „ciekawe rozmowy” z nim.
Słowo "rozmowa" ma tu znaczenie kluczowe. Chodzi o to, byś nie „zagadała” swojego dziecka, a stawiała na dialog. Nawet, kiedy twoje maleństwo nie wypowiada jeszcze samo żadnych konkretnych słów, pozwól mu się wypowiedzieć – miną, śmiechem, piskiem, okrzykiem radości. Moduluj swój głos, zmieniaj jego tonację i obserwuj reakcje maleństwa.
Kiedy twoje dziecko mówi, nawet jeśli wydaje ci się to głupie i mało zrozumiałe, traktuj to jako pretekst do zapoczątkowania rozmowy. Słuchaj tego, co mówi do ciebie i uzupełniaj informacje, aby zachęcić je do mówienia jeszcze więcej lub rozwinięcia tego, co już powiedziało, np.: Mówisz o ptaszku? Spójrz na jego szpiczasty dziób. Jakiego koloru jest jego dziób? Ptak potrafi latać bardzo wysoko w powietrzu.
Zobacz więcej: Jak sobie radzić z małym uparciuchem?
Potraktuj codzienne wydarzenia, takie jak kąpiel, ubieranie, spacer, zakupy lub wizytę znajomych w Waszym domu jako szansę do rozmowy ze swoim dzieckiem. Dyskusja o tym, co robicie wystarczy, by je zachęcić do werbalnej aktywności. Opisz, co robisz i zadawaj pytania. Używaj krótkich zdań i wielu różnych słów, np.: Mamusia teraz umyje ci włoski; na włoskach Jasia jest piana, dużo piany; a teraz zrobimy herbatę i podamy ciastka; Jasio pomoże mamusi podać herbatkę; Marysiu, spójrz ile różnych bułeczek jest na tej półce, pomożesz mamusi wybrać najbardziej rumiany chlebek?
fot. istock.com
Nauka mówienia jest trudna. To dla malucha ogromne wyzwanie. I często również sprawa ambicji. Bądź łagodna i cierpliwa. Gdy zdarzy się, że dziecko powie coś niemądrego lub wypowie słowo niewyraźnie, nie krytykuj go, nie żartuj z niego, nie uciszaj. Jeżeli mówi niepoprawnie, delikatnie popraw je i sprawdź czy potrafi powtórzyć dane słowo. Przekonasz się, że maluch łapie w lot!
Kiedy starasz się uczyć dziecko umiejętności, takich jak podnoszenie zabawek lub jedzenie za pomocą łyżki, pamiętaj, że bardzo ważne jest przy tym to, by umożliwić maluchowi dokonywanie wyborów. Rób to i komentuj. Pamiętaj, aby oferować mu realne możliwości: Czy chcesz, zjeść teraz kaszkę czy najpierw zupkę? Chcesz niebieski czy zielony kubek? Którą łyżeczką wolisz jeść, tą białą czy w kropki? Dziecko na początku pokaże tylko palcem, ale ani się obejrzysz, a zacznie odpowiadać – dokona wyboru i wypowie się: poplosię w klopki.
Niech codzienna zabawa będzie pretekstem do rozmów z twoim smykiem. Niech nie siedzi godzinami sam na sam z zabawkami, choć dość istotne jest, by nauczyć także dziecko umiejętności samodzielnej zabawy, która także bardzo rozwija wyobraźnię. Jeśli nie będziesz w zabawach dziecku towarzyszyć, ominie cię niekwestionowania przyjemność obserwacji, jak cudownie rozwija się twoje dziecko. Zabawa (gry, wierszyki, piosenki-rymowanki) to jeden z najlepszych sposobów rozwijania mowy.
Od urodzenia. Jeśli nie masz ochoty na kolejną historię o Kubusiu Puchatku, weź swój romans lub kryminał i czytaj na głos. Dziecięce książeczki czasem, zamiast czytania, opowiadaj. To, zwłaszcza dla kilku - kilkunastomiesięcznego niemowlaka jeszcze lepsze niż czytanie! Opowiadaj, co jest na obrazkach, dopowiadaj historie. Bawcie się razem w postacie z przeczytanych lub opowiedzianych historii, róbcie małe inscenizacje. I śpiewaj maleństwu. „Od brzucha” do czasu, póki jeszcze będzie chciało Cię słuchać.