Polacy składają wnioski na bon ciepłowniczy. Już pojawiły się pierwsze problemy
W związku ze stale rosnącymi cenami za ogrzewanie, rząd przygotował pomoc - bon ciepłowniczy dla osób, które wykorzystują ciepło systemowe. Wnioski można składać od 3 listopada w urzędach gminy, a także drogą elektroniczną.
Aby otrzymać dofinansowanie do ogrzewania, należy spełnić kilka warunków. W przypadku prowadzenia jednoosobowego gospodarstwa domowego, przeciętny dochód miesięczny musi wynosić 3272,69 zł. W przypadku wieloosobowego gospodarstwa domowego - 2454,52 zł na osobę.
Głównym kryterium jest także korzystanie z ciepła systemowego dostarczanego przez przedsiębiorstwo energetyczne. Na bon ciepłowniczy można liczyć również wtedy, gdy jednoskładnikowa cena ciepła wynosi ponad 170 zł za GJ.
W 2025 roku, za okres od 1 lipca do 31 grudnia, można otrzymać pomoc na ogrzewanie w wysokości 500, 1000 lub 1750 zł. Na bon 500 zł mogą liczyć osoby, u których cena ciepła 170–200 zł/GJ. 1000 zł - 200–230 zł/GJ. Najwyższy bon w wysokości 1750 zostanie przyznany w sytuacji, gdy cena ciepła przekroczy 230 zł/GJ.
Za 2026 rok bon ciepłowniczy będzie dużo wyższy. Dofinansowania za okres od 1 stycznia do 31 grudnia będą wynosić kolejno 1000 zł, 2000 zł i 3500 zł. Bon w wysokości 1000 zł zostanie przyznany, gdy cena ciepła wynosi 170–200 zł/GJ. 2000 zł - od 200 do 230 zł/GJ. Bon ciepłowniczy w wysokości 3500 zł zostanie przyznany, gdy cena ciepła wynosi ponda 230 zł/GJ.
Urzędnicy już alarmują, że zdecydowana większość osób zainteresowanych bonem, nie będzie spełniać kryteriów, a wnioski będą odrzucane. Na ostatnim posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego głos zabrał Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich i współsekretarz KWRiST.
- W Krakowie na dzień dobry 90 proc. mieszkań jest wyłączone. W Łodzi być może 200 osób dostanie bon - tłumaczył.
Samorządowcy alarmują przy tym, że w Polsce będzie dużo gmin, w których nie zostanie przyznany ani jeden bon ciepłowniczy, ponieważ nie będą spełnione ww. kryteria. Zaznaczają przy tym, że każda odmowa musi być odpowiednio przygotowana w trybie administracyjnym, na co Ministerstwo Energii nie przeznaczyło budżetu. Finansowane z budżetu państwa będą wyłącznie wnioski rozpatrzone pozytywnie. Samorządowcy proponowali więc, by na każdą odmowę przyznania bonu ciepłowniczego przeznaczyć 60 zł z budżetu państwa. Na ten moment jednak pieniędzy dla urzędników nie będzie.
W listopadzie zostaną wprowadzone również dwie zmiany - ZUS podał nowy harmonogram wypłat 800+. W życie wejdą także zapowiedziane przez MEN reformy w szkolnictwie.