Wiele kobiet obawia się, że po urlopie macierzyńskim pracodawca na „dzień dobry” wręczy im wypowiedzenie. Rozwiewamy wszelkie wątpliwości: szef nie ma prawa cię zwolnić, bez względu na to, czy byłaś na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym. Dzięki temu nawet po kilku miesiącach nieobecności w pracy, masz zagwarantowane zajęcie. Jeśli podczas twojego urlopu w firmie nastąpiły istotne roszady, pracodawca musi ci zapewnić równorzędne stanowisko odpowiadające twoim kwalifikacjom. I nie ma tutaj mowy o zmianie wysokości wynagrodzenia. Ale uwaga – będziesz na straconej pozycji, jeżeli obsadzenie cię na równorzędnym stanowisku okaże się niemożliwe, gdy firma zbankrutuje albo gdy dojdzie do zwolnień grupowych – wtedy możesz zostać wyrzucona. Prawo chroni cię przez 12 miesięcy od momentu zakończenia urlopu macierzyńskiego.
Jest jeszcze jedna sytuacja, w której szef ma prawo wręczyć ci wypowiedzenie umowy o pracę – zwolnienie dyscyplinarne. Jednak w przypadku kobiet wracających po urlopie macierzyńskim jest ono trudne do udowodnienia, ponieważ przez kilka miesięcy pracownica była w pracy nieobecna. Wtedy zwolnienie może ściągnąć na pracodawcę sporo problemów, a ty masz szansę dochodzić swoich praw w sądzie pracy.
Jeśli po urlopie macierzyńskim wrócisz do swojej firmy, w której nikt nie straszy cię zwolnieniem, jesteś szczęściarą. Wtedy nieoceniona będzie pomoc dziadków, którzy zaopiekują się malcem. Jednak pogodzenie pełnowymiarowej pracy z wychowaniem dziecka może się okazać bardzo trudne. Dobrym rozwiązaniem jest ograniczenie godzin pracy – taki wniosek przedstawia się szefowi i ten musi go podpisać. ograniczenie nie może wynosić więcej niż połowę dotychczasowego czasu pracy, tzn. jeśli do tej pory pracowałaś 40 godz. tygodniowo na pełen etat, po ograniczeniu nie będziesz mogła pracować mniej niż 20 godz., czyli przeciętnie cztery, a nie osiem godzin dziennie.
Możesz również wziąć urlop wychowawczy (przysługuje kobietom, które przepracowały co najmniej pół roku w danej firmie). Trwa on maksymalnie trzy lata lub sześć w przypadku posiadania dziecka niepełnosprawnego. Na takim urlopie możesz przebywać do czasu, aż twoja pociecha skończy cztery lata lub w przypadku dziecka niepełnosprawnego – osiągnie pełnoletność. Zasiłek przysługuje na dwa lata, ostatni rok jest bezpłatny.
fot. istock.com
Przebywając na urlopie wychowawczym, może sobie dorabiać – oczywiście pod warunkiem, że pozwala na to twoja umowa (np. nie masz klauzuli o zakazie pracy dla konkurencji). Wtedy idealne jest znalezienie pracy zdalnej lub takiej, którą możesz wykonywać w domu. Wystarczy ci jedynie komputer z dostępem do sieci. W cyberprzestrzeni bardzo dużo jest ofert pracy zdalnej. Wykonuje się ją zazwyczaj w oparciu o umowę-zlecenie, umowę o dzieło bądź umowę o przeniesienie praw autorskich. Umowa dociera do ciebie pocztą, a wynagrodzenie za wykonaną pracę wędruje na twoje konto. Pracę zdalną mogą podjąć kobiet reprezentujące szeroką gamę zawodów. Znajdą ją m.in. polonistki (pisanie wypracowań, prac zaliczeniowych, pomoc przy odrabianiu prac domowych itp.), tłumaczki (tłumaczenie książek, dokumentów, artykułów), dziennikarki (pisanie tekstów dla portali i czasopism), graficzki (tworzenie layoutów, szablonów stron internetowych, loga dla firm), informatyczki (programowanie stron, praca webmastera, usługi hostingowe). Jeśli wykonywana przez ciebie praca zdalna okaże się bardzo dochodowa, pomyśl o rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej. I pamiętaj, że możesz połączyć ją z pracą na etat.
Jeżeli chcesz być przy dziecku cały czas, pomyśl o pracowaniu na swój rachunek. Bycie swoją własną szefową, zwłaszcza tuż po urodzeniu malucha, to bardzo duże ułatwienie. Zanim jednak podejmiesz pochopną decyzję, zastanów się, czy jesteś w stanie zmobilizować się do pracy w domu. Niezbędna będzie wtedy duża samodyscyplina, mobilizacja, pracowitość, doskonała organizacja czasu, umiejętność wykonywania zawodowych obowiązków w domowym zaciszu. Są osoby, które w domu nie są w stanie pracować, ale jeśli ty do nich nie należysz, urządź w domu swoje własne biuro. Pomyśl, jaką działalność chciałabyś rozpocząć - portal, sklep internetowy, a może centrum korekty i adiustacji tekstów? Jeśli tylko pracę będziesz mogła wykonywać w domowym zaciszu, mając cały czas na oku swoją pociechę, warto zdecydować się na to rozwiązanie.
Powrót do pracy po czasie spędzonym w pieluchach nie musi być koszmarem. Wręcz przeciwnie – jeśli tylko nie rozleniwisz się za bardzo, w firmie będziesz błyszczała jeszcze bardziej niż przed odejściem. Klimat firmy, starzy znajomi, ploteczki, robienie tego, co się lubi i dostawanie za to pieniędzy, to wystarczające argumenty przemawiające za tym, że warto po urodzeniu dziecka jak najszybciej wrócić do pracy. I że można to zrobić bezboleśnie.
Przeczytaj również: